Podpalaczem stojącej przy ulicy Niepodległości w Wieliszewie drewnianej komórki okazał się 34-letni Kamil K. Mężczyzna pod wpływem alkoholu i emocji w ten sposób chciał odegrać się na swojej rodzinie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.
Był pijany i działał pod wpływem emocji
Przypomnijmy. Do pożaru drewnianego baraku stojącego na mieszczącej się przy ulicy Niepodległości w Wieliszewie posesji doszło w miniony poniedziałek (8 stycznia br.), około godziny 13. Z ogniem walczyło aż 6 zastępów strażackich. Oprócz strażaków, pod wspomnianym adresem pojawił się też patrol wieliszewskiej policji. Mundurowi do sprawy zatrzymali 34-letniego Kamila K., któremu poszkodowani członkowie rodziny zarzucili podpalenie ich przydomowej komórki. – Z uwagi na to, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze przewieźli go na komendę. Dopiero, kiedy 34-latek wytrzeźwiał, możliwe było jego przesłuchanie w obecności prokuratora – informuje podinspektor Artur Bartczak, pełniący obecnie obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Podpalacz przyznał się, że podpalił
Policjanci pod nadzorem lokalnej prokuratury przesłuchali wszystkich członków rodziny zamieszkałej przy ulicy Niepodległości w Wieliszewie. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że każda z tych osób przedstawiała zupełnie odmienną wersję zdarzeń i trudno się było w ich zeznaniach dopatrzeć jakichkolwiek zbieżności. Wobec powyższego, pod adresem, w którym doszło do pożaru, pojawił się biegły wyspecjalizowany w pożarnictwie. – Biegły stwierdził, że w spalonej komórce doszło do zaprószenia ognia – potwierdza podinspektor Bartczak z legionowskiej policji. – Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna, po wytrzeźwieniu przyznał się do winy – dodając po chwili.
Zniszczył mienie za 4 tys. zł
Poszkodowali oszacowali straty powstałe na skutek tego pożaru na kwotę około 4 tys. zł. Prokurator po przesłuchaniu podejrzanego o podpalenie tego baraku 34-letniego Kamila K. postawił mu zarzut z artykułu 288 kodeksu karnego (kk), tj. zniszczenia cudzej własności. Podpalacz przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.