KPR Legionowo ma już za sobą ostatni sprawdzian przed ligowym starciem z MMTS Kwidzyn. W miniony weekend podopieczni trenera Roberta Lisa wzięli udział w towarzyskim turnieju rozegranym w Gryficach, w którym zmierzyli się z trzema innymi rywalami z PGNiG Superligi.
W towarzyskim turnieju rozegranym w zachodniopomorskich Gryficach wzięły udział cztery zespoły rywalizujące w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Oprócz wspomnianego KPR Legionowo były to także: Chrobry Głogów, zajmujący bezpieczne miejsce w środku ligowej tabeli, MMTS Kwidzyn – najbliższy rywal legionowskich szczypiornistów i jednocześnie drużyna znajdująca się tuż nad strefą spadkową Superligi, oraz Gaz–System Pogoń Szczecin – organizator turnieju i trzecia siła rozgrywek. Legionowski klub zdołał wywieźć z Gryfic zaledwie jedno zwycięstwo, pokonując dość niespodziewanie Chrobrego Głogów. Martwi natomiast zdecydowana porażka z MMTS Kwidzyn, który podejmie KPR już w najbliższą sobotę.
Tomasz Bulej
O ocenę występu legionowskiej drużyny poprosiliśmy Tomasza Buleja: – Pierwszy mecz z Pogonią, znajdującą się w czołówce tabeli, był niezły. Nawiązaliśmy walkę, nie było to jakieś fenomenalne spotkanie w naszym wykonaniu, ale nie było też złe. Drugi mecz z Chrobrym Głogów uważam za to za bardzo udany. Było dużo walki, świetna postawa w bramce. Natomiast ostatnie starcie z Kwidzynem absolutnie nam nie wyszedł, przegraliśmy różnicą dwunastu bramek. Nam udawało się niewiele, za to przeciwnikowi „wchodziły” rzuty po bloku, od słupka, od poprzeczki – dosłownie wszystko – podsumowuje skrzydłowy KPR-u.
Ostatni test
Weekendowy turniej był także ostatnią możliwością sprawdzenia w praktyce tego, jak przygotowani są do rundy rewanżowej sami zawodnicy. Na szczęście z zespole z Legionowa nie ma poważniejszych kontuzji wykluczających któregoś z zawodników. – Podczas ostatniego turnieju trener miał do dyspozycji prawie wszystkich graczy i chciał zobaczyć, na ile kogo stać w danym dniu. Uważam, że po tej przerwie w rozgrywkach jesteśmy dobrze przygotowani do ligi. Mamy jeszcze tydzień, aby wyeliminować błędy w naszej grze. Wiemy, że będzie to trudny mecz, ale nie poddajemy się i jedziemy do Kwidzyna po dwa punkty – mówi Tomasz Pomiankiewicz, rozgrywający KPR-u. W podobnym tonie wypowiada się także jego klubowy kolega, Tomasz Bulej, który wraca jeszcze do bolesnej porażki z MMTS-em: – Bywają też i takie mecze, jak ten towarzyski z Kwidzynem. To musi być dla nas nauczka i na pewno wyciągniemy z tego konsekwencje, bo za tydzień spotykamy się znowu, tym razem w lidze, a punkty są dla nas potrzebne jak tlen. Uważam, że zarówno fizycznie jak i taktycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, teraz musi to zadziałać na boisku i wrócimy z Kwidzyna z punktami – przekonuje skrzydłowy KPR–u. To starcie już w sobotę o godz. 17.00, tym razem na wyjeździe, natomiast najbliższy mecz we własnej hali legionowianie rozegrają 8 lutego, kiedy podejmą Chrobrego Głogów – miejmy nadzieję, że powtórzą wtedy dobrą postawę z towarzyskiego starcia w Gryficach.