Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jabłonna tuż przed opuszczeniem posiedzenia Jarosław Chodorski zachęcał radnych, by dalej pracowali nad przygotowanymi uchwałami. Radni nie zdecydowali się na przyjęcie żadnej z nich.
To nie był pierwszy raz, kiedy wójt Jarosław Chodorski opuścił obrady sesji, jednak tym razem nie został ani jego zastępca, ani sekretarz. Nie było też pracowników urzędu, którzy by mogli udzielić radnym informacji na temat głosowanych projektów uchwał.
Na wszelki wypadek
Po bardzo długiej przerwie w obradach zdecydowano o ich kontynuowaniu, jednak wszystkie zaplanowane uchwały zostały skierowane do ponownego rozpatrzenia przez właściwe komisje. Takie zachowanie było w pełni zrozumiałe w przypadku uchwał przygotowanych przez urząd. Statut gminy zobowiązuje bowiem wnioskodawców do zreferowania projektu uchwały na sesji Rady Gminy. Nie wiadomo natomiast, dlaczego w taki sam sposób potraktowano uchwały przygotowane przez radnych, którzy mogli zreferować je na sesji. Radni tłumaczą, że chcieli zadać dodatkowe pytania osobom, które na polecenie wójta opuściły sesję Rady Gminy. Czemu te pytania nie padły na komisjach merytorycznych – nie wiadomo. Ostatecznie nie przyjęto żadnego projektu uchwały przygotowanego na sesję.
Co na to wojewoda
Radni zdecydowali również o skierowaniu do wojewody zapytania. – W związku z zaistniałą w dniu dzisiejszym sytuacją, kiedy to obrady Rady Gminny opuścił wójt gminy, zastępca wójta, sekretarz gminy oraz pracownicy merytoryczni Urzędu Gminy Jabłonna, w imieniu Rady Gminy Jabłonna zwracamy się o udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy Rada Gminy może procedować lub podejmować uchwały pod nieobecność wójta, zastępcy wójta, sekretarza gminy oraz pracowników merytorycznych Urzędu Gminy? Biorąc pod uwagę brzmienie §86 statutu Gminy oraz właściwych przepisów ustawy o samorządzie gminnym, czy §86 statutu Gminy Jabłonna nie stoi w sprzeczności z postanowieniami §14 tego statutu? Z uwagi na istotny charakter powyższej kwestii pozwalamy sobie poprosić o możliwie najszybszą odpowiedź – odczytał treść tego pisma Witold Modzelewski. Pod tak przygotowanym wnioskiem znalazły się podpisy 13 radnych obecnych w tym momencie na sesji.
Jakub Janik