KPR Legionowo S.A. Kamil Ciok bohaterem (galeria)

kpr_55

Za chwilę piłka znajdzie się w bramce Spójni (fot. GP/MM)

Ostatnie sekundy spotkania. Remis 20:20. KPR jest w posiadaniu piłki, ale Paweł Kowalik jest faulowany. Syrena końcowa, legionowianom pozostaje już tylko wykonanie rzutu wolnego. Sprawy w swoje ręce bierze Kamil Ciok…

Zanim do tego doszło w Arenie Legionowo nie byliśmy świadkami wybitnego spotkania. Od początku w akcjach obu drużyn brakowało polotu. Główne role w swoich zespołach odgrywali bramkarze Marcin Głębocki i Mikołaj Krekora. W 16 minucie gry goście prowadzili 5:2. W tym czasie grali wysoką obroną 5+1 z wysuniętym Ołeksandrem Kyrylenko. Sprawiało to wiele problemów gospodarzom. Gościom łatwiej było się przedrzeć przez zasieki obronne KPR-u i do przerwy prowadzili 12:8.

Ruszyli w pogoń

Już w 35 minucie był remis 12:12. KPR głównie za sprawą celnych rzutów Kamila Cioka zniwelowali różnicę. A Ciok rozkręcał się z każdą minutą i to on zasłużył na miano bohatera spotkania. Nie dość, że rzucił w sumie 8 bramek, to 6 w drugiej połowie. Był bardzo skuteczny w wykonywaniu rzutów karnych i tylko raz pomylił się na 5. Emocje sięgnęły zenitu na 35 sekund przed końcem meczu. Trener Marcin Smolarczyk wziął czas i legionowianie mieli rozrysowaną ostatnią akcję. Niestety nie udało jej się zrealizować, ale tuż przed syreną końcową faulowany z prawej strony koła Paweł Kowalik.

Bramka na wagę 4 punktów!

KPR-owi pozostał już tylko rzut wolny. Mur gości przesłonił bramkę rywali. Pewnie większość obecnych w hali myślało już o rzutach karnych. A tu jakże miła niespodzianka dla gospodarzy. Rzut Cioka i gooool!!! Piłka znalazła się w bramce gości. Radości nie było końca.

KPR Legionowo – Spójnia Gdynia 21:20 (8:12)

KPR Legionowo: Krekora, Kujawa, Wyrozębski – Ciok – 8, Adamski – 4, Rutkowski – 3 Grabowski – 3, Gawęcki – 2, Prątnicki – 1, Jędrzejewski, Suliński, Kowalik, Miecznikowski, Ignasiak, Brinovec, Niedziółka.
Karne: 10 – siedem wykorzystanych.
Kary: 4 minuty (Ciok, Brinovec – 1 x 2 minuty).

Spójnia Gdynia: Głębocki, Michalczuk, Zimakowski – Marszałek – 4, Lisiewicz – 3, Kyrylenko – 3, K. Pedryc – 3, Rychlewski – 3, Czaja – 2, Jamioł – 2, Luberecki,  Kravchenko, Brukwicki, P. Pedryc, Wolski, Ćwikliński.
Karne: 2 – oba wykorzystane.
Kary: 10 minut (Luberecki, Kyrylenko – 2 x 2 min, Lisiewicz – 1 x 2 minuty).