Uwaga na e-maile, których nadawcy podszywają się za fiskusa. – Nie jesteśmy autorami tych wiadomości, zaś o zwrotach podatku dochodowego i ich wysokości, nigdy w ten sposób nawet nie informowaliśmy podatników – głośno podniósł resort finansów wraz z podległymi skarbówkami w całym kraju. Nie wykluczył również zgłoszenia przestępstwa do organów ścigania.
Wyłudzają dane
Podatnicy w całym kraju otrzymują coraz więcej e-maili z logo „Administracji Podatkowej” o rzekomo przypadających im zwrotach podatku dochodowego za 2013r. Ciekawi tej kwoty „zapominają się” i lekkomyślnie podają własne dane osobowe oraz numery swoich rachunków bankowych i nawet kart kredytowych. Prośby o wskazanie rachunków zawarte w treści tych e-maili jednoznacznie sugerują próby wyłudzenia danych osobowych od podatników rozliczających zeszłoroczne dochody z fiskusem przez internet. – Treść e-maila wskazuje, że celem działania jego autora jest wyłudzenie od osoby, która go otrzymała, danych, poprzez próbę przekierowania użytkownika internetu do podrobionej strony www, czyli tzw. phishing – ostrzegł resort finansów 31 stycznia br. w jednym z internetowych komunikatów prasowych.
Nie było sygnałów od podatników
Lokalny Urząd Skarbowy (US) nie otrzymał póki co żadnych doniesień ani próśb podatników o interwencję w tej sprawie. – Nie odnotowaliśmy żadnych sygnałów od podatników – potwierdziła 5 lutego br. mgr Elżbieta Duszyc z US w Legionowie. Wiceszefowa lokalnego fiskusa podkreśliła zarazem, że obecny dość intensywny czas związany z wpływaniem do urzędów deklaracji podatkowych sprzyja właśnie tego typu nieuczciwym praktykom, korzystającym przeważnie z nieświadomości i pośpiechu podatników. – Oczywiście powielimy ostrzeżenia resortu finansów wśród podatników z powiatu legionowskiego i już wkrótce zamieścimy odpowiedni komunikat w tej sprawie na stronie internetowej urzędu – dodała mgr Duszyc.
Podatnicy znają kwotę zwrotu nadpłaconego podatku
Rozliczając się z fiskusem należy pamiętać, że jedynymi informacjami, z których korzystają urzędnicy skarbowi są tylko te zamieszczone przez nas samych w swoich corocznych zeznaniach podatkowych. – US nigdy nie wyśle do podatnika e-maila ani tym bardziej nie zadzwoni do niego z prośbą o podanie numeru konta, na które miałby mu zwrócić nadpłacony podatek – ostrzegła wiceszefowa lokalnej skarbówki. US jeśli nie posiada numeru konta podatnika, należne mu pieniądze zazwyczaj wysyła przekazem pocztowym, a dany podatnik otrzymuje je bezpośrednio od listonosza. US nigdy też nie informuje podatników o kwocie nadpłaconego podatku dodatkowym pismem, czy też e-mailem. – Wychodzimy bowiem z założenia, że podatnicy znają dokładną wysokość tego zwrotu, choćby nawet z zachowanej dla siebie kopii złożonego w US pit-u – spuentowała mgr Elżbieta Duszyc z US w Legionowie.
Tak wyglądają e-maile rozsyłane do podatników z prośbą o podanie numeru konta i innych danych osobowych. Ani resort finansów, ani żaden z krajowych urzędów skarbowych nie jest ich autorem.