Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jabłonna radny Arkadiusz Syguła wygłosił oświadczenie, w którym odniósł się do wydarzeń mających miejsce podczas jednej z komisji, kiedy to nazwał wicewójta chamem, gówniarzem i frajerem.
Radny Arkadiusz Syguła uważa, że nazywając wicewójta Marcina Michalskiego chamem, gówniarzem i frajerem nie obraził go. Zdaniem radnego użyte słowa określają osoby zachowujące się w pewien konkretny sposób i właśnie w ten sposób miał się zachować Marcin Michalski podczas obrad komisji prowadzonych przez Arkadiusza Sygułę.
Jak twierdzi radny, znaczenie tych słów poznał w szkole i w domu rodzinnym oraz zaczerpnął je z warszawskiej gwary. Jeśli wicewójt nadal czuje się obrażony, to radny proponuje przeniesienie tego sporu na drogę sądową.