Jabłonna. Zwłoki kobiety wyłowiono z Wisły w Rajszewie. Ciało znaleźli rowerzyści

wisła

Wisła w gminie Jabłonna, fot. GP/jj

 

Legionowscy śledczy ustalają tożsamość kobiety, której zwłoki w niedzielę (8 kwietnia br.) wyłowiono z Wisły w rejonie ulicy Golfowej w Rajszewie. Póki co nie wiadomo, jakie były okoliczności jej zgonu i kim była ta osoba. – Do śmierci kobiety doszło co najwyżej kilka dni wcześniej – mówią prokuratorzy z Legionowa, sugerując się jedynie stanem wyłowionych z rzeki zwłok ludzkich.

 

W niedzielę (8 kwietnia br.), kilkanaście minut po godzinie 13, w Rajszewie zauważono dryfujące rzeką ludzkie ciało. Legionowianie, którzy wybrali się na przejażdżkę rowerową wałami przeciwpowodziowymi, widok bliżej niezidentyfikowanej rzeczy unoszącej się na Wiśle mocno zaniepokoił. – Na początku myślałem, że to jakaś stara opona – mówi rowerzysta, który dokonał tego makabrycznego odkrycia. Po dokładnym przyjrzeniu się temu znalezisku, postanowił gałęziami przyciągnąć je do brzegu Wisły. – Zwłoki kobiety zostały przytransportowane do brzegu rzeki przez przechodniów przy użyciu gałęzi – potwierdza prokurator Ireneusz Ważny, stojący na czele Prokuratury Rejonowej (PR) w Legionowie.

Topielec w damskim ubraniu

Służby ratunkowe w ciągu niespełna godziny od zgłoszenia pojawiły się nad brzegiem Wisły i zabezpieczyły teren. Strażacy przetransportowali zwłoki w miejsce umożliwiające śledczym dokonanie pierwszych rutynowych czynności procesowych. Na ten moment wiadomo tylko tyle, że denatką jest kobieta najprawdopodobniej w średnim wieku, na której ciele zachowane zostało kompletne ubranie. Śledczy nie znają jej tożsamości i przypuszczają, że jej śmierć nastąpiła, co najwyżej kilka dni wcześniej. Sprawę bada legionowska prokuratura w kierunku art. 155 kodeksu karnego (kk) tj. w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka. – To jest standardowe postępowanie w przypadkach m. in. utonięcia – zapewnia prokurator Ireneusz Ważny. Śledczy już zlecili wykonanie podstawowych czynności, mających na celu zbliżenie ich do poznania prawdy o miejscu i wszystkich okolicznościach śmierci tej kobiety.

 

Zmarła kilka dni wcześniej?

Jeszcze w tym tygodniu, w zakładzie medycyny sądowej zostaną przeprowadzone oględziny, sekcja zwłok oraz przeszukanie ubioru denatki. – W oparciu o autopsję zwłok tej kobiety chcemy ustalić przybliżony czas i bezpośrednią przyczynę jej zgonu, a przede wszystkim zidentyfikować jej tożsamość – ujawnia prokurator. Wstępne wnioski z tej autopsji będą znane dopiero w połowie bieżącego tygodnia. Doświadczeni w sprawach utonięć śledczy w oparciu o wygląd zwłok tej kobiety sugerują jednak, że do jej śmierci mogło dojść co najwyżej kilka dni wcześniej. Jej ciało nie było poddane zaawansowanym procesom rozkładu.

Zaginięcia kobiet w średnim wieku

Oprócz powyższych badań lokalni śledczy poszukują we wszystkich ościennych policyjnych komisariatach wszelkich informacji o zaginięciach kobiet. Chcą w ten sposób szybciej ustalić tożsamość denatki i tą drogą połączyć ze sobą pewne fakty. W trakcie tych czynności sprawdzony też zapewne zostanie wątek, czy do śmierci tej kobiety nie przyczyniły się osoby trzecie.