KPR Legionowo udał się do Gdańska na zaległe spotkanie 20. kolejki rozgrywek PGNiG Superligi. Wybrzeże myśli o grze w fazie play-off więc miejscowi szczypiorniści postawili trudne warunki legionowianom.
Od początku gdańszczanie dominowali na parkiecie i w 13 minucie prowadzili już 7:1. Jedynie Oskar Niedziółka na początku trafił do bramki gospodarzy. Dopiero po kwadransie legionowianie zaczęli grac skuteczniej, ale i Wybrzeże trafiało do bramki Mikołaja Krekory.
Kontrolowali przebieg do samego końca
Po 30 minutach miejscowi prowadzili siedmioma bramkami 13:6. Po regulaminowej przerwie nadal ton rywalizacji nadawali podopieczni Marcina Lijewskiego. We znaki legionowianom dał się Marek Marciniak, który wykorzystywał grę w kontrze, a wspierał go w tych poczynaniach Adrian Kondratiuk. Na 12 minut przed końcem meczu gdańscy zawodnicy prowadzili już 10 bramkami 24:14. KPR próbował odrabiać straty. Po części legionowianie zniwelowali straty, ale i tak przegrali 28:22.
Wybrzeże Gdańsk – KPR Legionowo 28:22 (13:6)
Wybrzeże Gdańsk: Pieńczewski, Suchowicz – Kondratiuk – 8, Marciniak – 6, Rogulski – 4, Kostrzewa – 3, Papaj – 3, Prymlewicz – 2, Sulej – 2, Adamczyk, Bednarek, Gądek, Salacz, Wołowiec, Wróbel.
KPR Legionowo: Krekora – Adamski – 4, Prątnicki – 4, Rutkowski – 4, Brinovec – 3, Gawęcki – 3, Suliński -2, Ciok – 1, Niedziółka – 1, Grabowski, Ignasiak, Kowalik, Miecznikowski.