Szefostwo legionowskich wodociągów chce w regulaminie zobowiązać wszystkich legionowian do montażu wodomierzy z nakładkami umożliwiającymi odczyt radiowy. Sęk w tym, że polskie prawo takiego obowiązku na odbiorcach wody nie wymusza.
Radnym z Legionowa podczas sesji rady miasta nie udało się znowelizować regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Przyczyną nieporozumień był sugerowany przez szefostwo PWK Legionowo obowiązek używania przez wszystkich legionowian wodomierzy z odczytem radiowym.
Prawne kontrowersje
Mecenas Agnieszka Zielińska, która sprawdza projekty legionowskich uchwał pod kątem ich zgodności z obowiązującym w kraju prawem, zauważyła, że w opracowanym przez szefostwo miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego („PWK”) regulaminie dostarczania wody i odprowadzania ścieków znalazły się zapisy, które mogą budzić prawne kontrowersje. – W ustawie nie ma nałożonego obowiązku, aby jakikolwiek wodomierz musiał być wyposażony w moduł radiowy – wyjaśniała prawniczka, wnosząc zarazem kilka odnoszących się do tej samej kwestii poprawek do przedmiotowego dokumentu. – Kiedy ta ustawa powstawała, nie było takich rozwiązań na rynku. My idziemy z postępem i obecnie mamy tylko i wyłącznie system zdalny. Na 8,3 tysiąca wodomierzy, które mamy w tej chwili, 7,8 tysiąca wodomierzy jest w systemie zdalnym. Jeśli wprowadzimy poprawki sugerowane przez panią mecenas wówczas cofamy się o co najmniej 5 lat i przestajemy być nowoczesnym przedsiębiorstwem. Krótko mówiąc przestajemy korzystać z komputerów i mówimy, że liczydła są bardzo dobre – przekonywał tymczasem radnych Grzegorz Gruczek, prezes „PWK”. – Aby odczytać wodomierze bez nakładek radiowych musimy posiadać ogromną ilość kluczy i ludzi, którzy będą te odczyty robili. Wcześniej mieliśmy łącznie blisko 1,6 tysiąca kluczy. Podobnie było z ryczałtami. Kiedyś mieliśmy 1785 takich gospodarstw domowych. Po zmianach wprowadzających zakaz ryczałtów w miejskim regulaminie, zmniejszyliśmy ich liczbę do 10 – wyliczał następnie szef PWK. W tym miejscu warto przypomnieć, że w 2015r. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w Warszawie unieważnił część zapisów w ówczesnym legionowskim regulaminie dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Kasacja ta odnosiła się do zapisów zobowiązujących mieszkańców do montażu wodomierzy na własnych ujęciach wody i pozbawiających ich możliwości płacenia za zużyte ścieki ryczałtem.
Rozwiązania są słuszne, ale…
Co do wygody proponowanych przez szefostwo „PWK” rozwiązań żaden z radnych nie miał wątpliwości i gdyby nie obowiązujące przepisy prawa, każdy z nich na tę propozycję chętnie by przystał. Koszt zakupu jednego wodomierza z nakładką umożliwiającą odczyt radiowy oscyluje w granicach 250-300 zł. Jedno takie urządzenie jest sprawne przez około 15 lat. – Chcieliśmy wprowadzić te poprawki z ostrożności procesowej. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGW WP) będzie ten dokument weryfikowało i zatwierdzało. Jeśli te przepisy będą sprzeczne z prawem pewnie zostaną uchylone – wyjaśniał radnym wiceprezydent Marek Pawlak, który nie ukrywał zarazem, że rozwiązania zaproponowane przez prezesa „PWK” Grzegorza Gruczka są dobre i wygodne dla legionowian.
Radni nie wiedzą, co zrobić?
Komisja rozwoju miasta, która przed sesją opiniowała projekt nowego regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków, i która znała nieuwzględnioną w nim opinię prawną wydaną na tę okoliczność przez mecenas Agnieszkę Zielińską, pozytywnie ustosunkowała się do tego dokumentu. Na sesji radni głosowali poprawki formalnie wniesione przez wspomnianą prawniczkę. I tu pojawił się problem. Na początku, poprawki te miały być procedowane pojedynczo, potem zaś pojawiły się głosy, aby przegłosowywać je blokiem. Pierwszą poprawkę prawniczki mówiącą o fakultatywnych wodomierzach z odczytami radiowymi radni przyjęli, zaś pozostałych kilka, które były głosowane blokiem, odrzucili. Wobec powyższego, dokument zdaniem mecenas Zielińskiej stał się niespójny. – W takiej treści państwo ten dokument uchwalili. Czy on jest spójny, czy niespójny? Dla mnie jako prawnika jest on niespójny. Jednak nie stanowi to o nieważności tej uchwały – komentowała Agnieszka Zielińska z zespołu radców prawnych pracujących w gmachu legionowskiego ratusza. Po głosowaniu powyższych poprawek, przyszedł czas na głosowanie główne. Okazało się jednak, że regulamin w tej zmienionej wersji został przez radnych odrzucony. Oznacza to, że za kilka dni legionowscy prawodawcy będą musieli się jeszcze raz w tej sprawie spotkać i ponownie ją przedyskutować.