Słynna apteka przy Batorego 10 trafiła w ręce znanego w Legionowie księgarza Lecha Kmiecika za kwotę nieco ponad 523 tys. zł. Podczas licytacji nieruchomości, 21 lutego br., padła tylko jedna oferta jej nabycia. Złożył ją właśnie właściciel 2 cenionych w mieście księgarni „U Leszka”.
Wystarczy tylko podpisać umowę
Wyniki przetargu są już prawomocne. Aktu notarialnego przenoszącego własność nieruchomości na lokalnego przedsiębiorcę jeszcze nie podpisano. Lech Kmiecik zanim przystąpił do licytacji obiektu, zobowiązany był do wpłacenia na rachunek bankowy Ratusza 52 tys. zł wadium, najpóźniej do 17 lutego br. – W dniu licytacji padła jedna oferta kupna – informuje Tamara Mytkowska, rzeczniczka legionowskiego magistratu. – Nieruchomość sprzedano za 523,7 tys. zł, tj. w kwocie powiększonej o wartość jednego postąpienia tj. 5,2 tys. zł od ceny wywoławczej nieruchomości tj. 518,5 tys. zł – dodaje Mytkowska.
Sprzedane po pierwszym stuknięciu
Farmaceutka dzierżawiąca od 1997r. aptekę nie skorzystała z prawa pierwokupu nieruchomości w wymaganym do 16 grudnia 2013r. terminie. W związku z tym lokal poszedł pod przysłowiowy młotek i wraz z jego pierwszym symbolicznym stuknięciem, czyli wraz z tzw. pierwszym postąpieniem w licytacji znalazł nowego właściciela.
Kamienicę wzniósł jeden z kupców żydowskich
Lokal z podpiwniczeniem nadający się do gruntownego remontu sprzedano wraz z 0,261 udziałem we własności całej nieruchomości, na którą składają się m. in. działka o powierzchni 455 m² oraz pozostałe części kamienicy. Zgodnie z aktualnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta działka, na której jeszcze przed II wojną światową jeden ze znanych wówczas w mieście kupców żydowskich Szyja Szrut wzniósł tę narożną kamienicę, przeznaczona jest pod zabudowę usługową i mieszkaniową wielorodzinną.
„Apteka” vis a vis księgarni i kawiarni
Blisko 133 m² lokal dawnej apteki, znajdujący się na parterze wybudowanej w 1932r. na styku ulic Rynek i Batorego podpiwniczonej 3-piętrowej kamienicy trafił do przedsiębiorcy od lat związanego z Legionowem. Można nawet powiedzieć, że trafił do niego niejako po sąsiedzku. Lech Kmiecik po drugiej stronie legionowskiego Rynku, przy Piłsudskiego 13, od wielu lat prowadzi bowiem jedną ze swoich księgarni, do której zresztą sam często zaglądał jako dziecko. Wcześniej w tym miejscu, przy początkowo Królewskiej, a potem PZPR, mieścił się bowiem „Dom Książki”.
Wszyscy znają księgarza
W Legionowie nie ma chyba osoby, która by nie znała „Leszka”. Przedsiębiorca, oprócz 2 punktów z książkami, prowadzi także przy księgarni przy Piłsudskiego 13 małą kawiarnię „Kafka u Leszka”. Zaraz po zakupach można przyjść i napić się tam dobrej kawy. Organizowane są w niej także spotkania z pisarzami, różne imprezy i warsztaty dla dzieci, wieczorki poetyckie oraz wiele innych spotkań. Lech Kmiecik rozpoczął własną działalność gospodarczą w Legionowie już blisko 35 lat temu. Na początku był to sklep spożywczy i artykuły szkolne. Po artykułach szkolnych były podręczniki szkolne, aż w końcu otworzył swoją wymarzoną księgarnię.
Fryzjera nie udało się sprzedać
Do trzeciej licytacji 783 m² działki przy Henryka Sienkiewicza 22, która odbyła się 28 lutego br. nikt nie przystąpił. Nieruchomość znów musi swoje odczekać, przynajmniej do kolejnego ogłoszonego przez ratusz przetargu. Na terenie tej działki, nadal w 2-piętrowym 307 m² drewniaku, funkcjonuje utworzony w 1936r. popularny fryzjer męski. Przyszły właściciel gruntu będzie musiał rozebrać jednak drewniak wraz z sąsiednim budynkiem gospodarczym. Obecnie bezumownie korzysta z lokalu znany od lat w mieście zakład fryzjerski.