Stołeczna policja zatrzymała 53-letniego legionowianina, który w swoim domu urządził sobie stację nadawczą, służącą za punkt do nielegalnego rozsyłania sygnału telewizyjnego płatnej platformy cyfrowej metodą tzw. „sharingu”. Mężczyźnie grozi teraz kara do 3 lat więzienia.
Stołeczni policjanci wyspecjalizowani w zwalczaniu cyberprzestępczości wkroczyli ostatnio do Legionowa. Wraz z mundurowymi z legionowskiej komendy odwiedzili w domu pewnego 53-letniego mieszkańca naszego miasta. – Nabraliśmy podejrzeń, że na jednej z posesji może dochodzić do „sharingu” i wbrew prawu, przez internet sygnał telewizyjny prywatnych nadawców może być rozdzielany do innych odbiorców – wyjaśnia charakter tego przestępstwa komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Podejrzenia śledczych okazały się uzasadnione. – Zatrzymaliśmy 53-letniego mężczyznę i w jednym z pomieszczeń zabezpieczyliśmy sprzęt elektroniczny wykorzystywany do przestępstwa, w tym m. in komputer stacjonarny, 3 dekodery i czytnik kart – ujawnia rzecznik prasowy legionowskiej policji.
Będą kolejne zatrzymania?
53-letni legionowianin przyznał się do bezprawnego rozpowszechniania sygnału telewizyjnego przez internet. Za tzw. „sharing” grozi mu obecnie kara nawet do 3 lat więzienia. – Sprawa jest rozwojowa – mówi komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej KPP. Takie słowa wypowiedziane przez policjanta z reguły oznaczają, że należy się liczyć z kolejnymi zatrzymaniami podejrzanych.