Pisaliśmy ostatnio o sprawach, jakie skierował do sądu przeciwko Arkadiuszowi Sygule wicewójt. Radny nie pozostawił tego bez odpowiedzi i również pozywa Marcina Michalskiego.
Na wieść o tym, że Marcin Michalski złożył do sądu dokumenty przeciwko Arkadiuszowi Sygule, radny wydawał się być zadowolony. Powiedział nam, że bardzo chętnie spotka się przed sadem z wicewójtem i tam wyjaśni swoje racje.
Pozew już czeka
Okazuje się jednak, że radny poszedł o krok dalej i zlecił przygotowanie swojemu prawnikowi pozwu przeciw Michalskiemu. – To jest pozew przeciwko panu Michalskiemu za szkalowanie firmy i doprowadzanie do zmniejszenia zysków. Chodzi o systematyczne działanie podważające dobre imię firmy działającej na rynku od 20 lat. Dążenie do zmniejszenia zysków firmy poprzez insynuacje wskazujące na niejasne wykonywanie przez firmę prac dla UG Jabłonna w latach urzędowania poprzedniego wójta. Publiczne wystąpienie na sesji Rady Gminy szkalujące naszą firmę i stawiające ją w złym świetle. W gminie za ten okres, o którym mówi pan Michalski była kontrola CBA i nie stwierdzono żadnych uchybień, jeśli chodzi o firmę mojego syna. W związku z tym będziemy żądać od tego pana odszkodowania – mówi Arkadiusz Syguła.
A może w trybie wyborczym?
Radny chce złożyć pozew jak najszybciej, jednak pojawił się pomysł, czy nie będzie takiej możliwości w trybie wyborczym. Radny stoi na stanowisku, że działania wicewójta mogły wpłynąć na opinię o nim w oczach mieszkańców, co może mieć znaczenie w nadchodzących wyborach. – Normalnie, to może trwać nawet 2 lata, a w trybie wyborczym jest na to 24 godzin – tłumaczy Arkadiusz Syguła. Dodając, że nie wie jeszcze, czy taka możliwość złożenia pozwu istnieje. Jeśli się okaże, że nie, to pozew trafi do sądu w normalnym trybie.