Członek rodziny szefowej „KZB Legionowo” otrzymał w 5-letni najem działkę miejską. Zgodę na to wyraziło 10 legionowskich radnych. Umowę zawarto na preferencyjnych warunkach. Choć teren przeznaczony jest pod parking dla samochodów osobowych, w rzeczywistości działa tam auto-komis.
Działalność od przeszło 6 lat prowadzona w sąsiedztwie targowiska miejskiego w rejonie ulic Piotra Wysockiego i Jana III Sobieskiego w Legionowie w dokumentach nazwana „parkingiem dla aut cudzych i własnych” znów poróżniła legionowskich radnych. Tym razem większość z nich przychyliła się do wniosku przedsiębiorcy i zezwoliła na wydzierżawienie przez Urząd Miasta wspomnianej działki na kolejnych 5 lat. Na ostatniej sesji (29 sierpnia br.) 10 legionowskich radnych zagłosowało za bezprzetargowym najmem tego terenu na rzecz jego dotychczasowego dzierżawcy tj. członka rodziny szefowej jednej z miejskich spółek. 6 radnych było przeciw faworyzowaniu tego konkretnego najemcy, zaś 2 pozostałych wstrzymało się od głosu podczas decydowania o dalszych losach tej miejskiej nieruchomości.
Krótszy okres dzierżawy
Na ogrodzeniu wspomnianego terenu wisi baner oznajmiający, że pod tym adresem firma „Mat-auto” prowadzi sprzedaż używanych samochodów osobowych i pośredniczy w kredytowaniu tego rodzaju zakupów. Ta blisko 2,5 tys. m² działka należy do miasta i od 6 lat w dwóch kolejnych 3-letnich umowach najmu oddawana była w dzierżawę, której przedmiot stanowiły „parking dla samochodów osobowych oraz parkowanie samochodów będących własnością dzierżawcy”. Z uwagi na to, że ostatnia umowa najmu tego gruntu dobiega końca, dotychczasowy najemca zwrócił się do miasta z prośbą o przedłużenie tego kontraktu, najpierw o kolejnych 10 lat, zaś ostatnio prośbę swą zmienił i ograniczył okres kolejnej dzierżawy tego terenu do lat 5. Mimo faktycznie działającego na tej działce komisu samochodowego, radni nie zmienili zapisów przedmiotowej uchwały i podtrzymali, że teren ten oddają w najem „z przeznaczeniem na parking dla samochodów osobowych oraz parkowanie samochodów będących własnością dzierżawcy”. Zmiana tych zapisów spowodowałaby z pewnością konieczność ogłoszenia nowego przetargu w tej sprawie i dopuszczenia innych podmiotów gospodarczych do tego konkursu.
Nadzwyczajne traktowanie
Aby przesądzić o dalszych losach nieruchomości wykorzystywanej pod sprzedaż samochodów używanych, legionowscy radni począwszy od maja br. spotykali się i dyskutowali wielokrotnie. Pierwotnie mocno niechętne stanowiska kilku radnych m. in. Agnieszki Borkowskiej i Agaty Zakliki, stały się bardziej przychylne temu przedsiębiorcy. Mimo, że wypowiedzi wspomnianych radnych w publicznej dyskusji już nie były tak stanowcze, jak w maju br., radne te jednak zagłosowały przeciw podjętej w zeszłym tygodniu (29 sierpnia br.) uchwale. Kilku legionowskich radnych m. in. Mirosław Grabowski, Leszek Smuniewski i Andrzej Kalinowski mimo wielu spotkań i argumentów nie zmieniło zaś zdania i pod koniec sierpnia br. w dalszym ciągu utrzymywało, że nie widzą oni żadnych szczególnych przesłanek przemawiających za szczególnym potraktowaniem akurat tego konkretnego najemcy. – Normalnym trybem jest tryb przetargowy. Tryb bezprzetargowy jest trybem nadzwyczajnym i musi istnieć odpowiednie uzasadnienie do jego zastosowania. To nie jest żadna złośliwość z mojej strony – argumentował Leszek Smuniewski na ostatniej (29 sierpnia br.) sesji rady miasta. – Jeśli parking będzie wykorzystywany pod działalność gospodarczą, to nie odbiega to znacznie od zapisów poprzednich przetargu i umowy. Umowa podpisywana była z przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą. Natomiast co do trybu, to zgadzam się z radnym (Leszkiem Smuniewskim – przyp. red.) – wyjaśniała tymczasem uczestnicząca w tej sesji mecenas Agnieszka Zielińska.
Dodatkowy parking na przeciwko pizzerii
Postulaty radnych m. in. Agnieszki Borkowskiej i Agaty Zakliki domagających się, aby na placu położonym w sąsiedztwie targowiska powstał ogólnodostępny parking, zamiast prywatnego auto-komisu zdaje się, że po części zostały zaspokojone. Wiceprezydent Marek Pawlak obiecał bowiem powstanie dodatkowych miejsc parkingowych, tyle że w sąsiedniej lokalizacji. – Rozmawiałem z prezydentem Romanem Smogorzewskim i jeśli się państwo zgodzicie, chcemy zaproponować dodatkowe miejsca parkingowe dla mieszkańców w dalszej części tej działki, o której teraz rozmawiamy. Chodzi o teren znajdujący się vis a vis pizzerii „Biesiadowo”. Wszyscy się zgadzamy, że miejsc parkingowych w Legionowie nigdy nie będzie za wiele – tak wiceprezydent Pawlak przekonywał radnych na poprzedzającym obrady rady miasta posiedzeniu komisji rozwoju miasta (27 sierpnia br.)