W czasie kampanii pada wiele pomysłów na rozwiązanie kłopotów z transportem publicznym na terenie gminy Jabłonna. Kiedy podczas prezentacji swojego komitetu i programu wyborczego Katarzyna Dąbrowska powiedziała o tym, że SKM może dochodzić do Chotomowa, nikt nie chciał uwierzyć, że takie rozwiązanie jest możliwe.
Na początku obecnej kadencji z budżetu zdjęto środki zaplanowane na finansowanie dojazdu z Chotomowa do stacji kolejowej w Legionowie, tak by mieszkańcy mogli korzystać z biletu ZTM. Wójt Jarosław Chodorski obiecywał, że w zamian pojawi się inne rozwiązanie. Mieszkańcy na efekty musieli czekać kilka lat, a i tak nie są one zadowalające. Również marzenie mieszkańców Jabłonny o dojeździe do metra pozostaje od wielu lat niespełnione, bo podobno się nie da.
Trzeba rozmawiać i negocjować
Podczas spotkania w niedzielę 30 września został zaprezentowany skład komitetu KWW Katarzyny Dąbrowskiej, a przybyli goście mogli zapoznać się z programem i zadawać pytania. Jednym z najciekawszych punktów dyskusji był ten o komunikacji publicznej na terenie gminy Jabłonna. – Musimy zapewnić połączenie z metrem i mamy pomysł, jak to zrobić. Nie uznajemy odpowiedzi „nie da się”. To jednak rozwiązanie dla mieszkańców Jabłonny – mówiła Katarzyna Dąbrowska. Dla Chotomowa zaproponowała rozwiązanie, które zaskoczyło wszystkich. Jej zdaniem można zawalczyć o to, by do tej miejscowości docierała Szybka Kolej Miejska. – Do tego potrzebne jest dostosowanie infrastruktury, ale część mieszkańców zapewne pamięta, że w Chotomowie była kiedyś bocznica. Ktoś mówi, że to niemożliwe, by pociągi SKM do nas docierały? A skąd może to wiedzieć? Trzeba usiąść do rozmów i negocjacji. Trzeba chcieć znaleźć to rozwiązanie, Wypracować je. Mam pomysł i chce zbudować zespół, który będzie na ten temat rozmawiał z przedstawicielami kolei – mówi Dąbrowska.
Niemożliwe
Zdaniem Dąbrowskiej, to dobrze, że inni uważają ten pomysł za niemożliwy. To świadczy o tym, że nawet nie chcą próbować. – Jeśli mieszkańcy zdecydują, by powierzyć mi pełnienie funkcji wójta, to chętnie zaproszę do współpracy również tych, którzy w tej chwili są niedowiarkami. Wśród kandydatów na radnych z mojego komitetu mam specjalistów w różnych dziedzinach ale zawsze chętnie przyjmiemy każdego, kto będzie chciał coś wnieść do naszych wspólnych działań – mówi Dąbrowska. Wydaje się, że proponowane przez nią rozwiązanie niemożliwe są tylko pozornie. Na pewno są jednak trudne do zrealizowania. Jednak zdaniem Dąbrowskiej, to właśnie takimi sprawami trzeba się zajmować i o nich rozmawiać.
materiał KWW Katarzyny Dąbrowskiej