Radni w gminie Jabłonna, Arkadiusz Syguła, Marek Zieliński, Teresa Gałecka i Marta Lipińska, chcieli zorganizować ostatnią w tej kadencji sesję nadzwyczajną z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Sesja jednak się nie odbędzie.
Raz nadzwyczajna, raz uroczysta zwyczajna?
Przewodniczący jabłonowskiej rady Witold Modzelewski nie zwoła nadzwyczajnej i ostatniej w tej kadencji sesji rady gminy. Przyczyną tej odmowy okazały się braki formalne we wniosku radnych zainteresowanych takim ponadprogramowym spotkaniem. Wniosek o zwołanie „nadzwyczajnej” tudzież „uroczystej zwyczajnej” sesji w gminie Jabłonna złożyło 4 radnych, których już nie zobaczymy w tej radzie w kolejnej pięcioletniej kadencji (2018-2023). Byli to Arkadiusz Syguła, Marek Zieliński, Teresa Gałecka i Marta Lipińska. Chcieli oni 9 listopada o godzinie 13 spotkać się w Domu Ogrodnika w Jabłonnie i podjąć ostatnią uchwałę w tej kadencji, zaś następnie złożyć kwiaty pod wszystkimi znajdującymi się na terenie tej gminy pomnikami bohaterów. – Podjęcie uchwały związanej z odzyskaniem niepodległości przez nasz kraj. Treść tej uchwały będzie podana elektronicznie w przeddzień sesji – taki porządek obrad jabłonowskiej rady zaproponowali wspomniani radni we wniosku z 2 listopada br.
Jabłonowscy radni, a polska niepodległość
Przewodniczący rady odmówił jednak zwołania tego nadzwyczajnego posiedzenia. Powodem odmowy okazał się brak projektu przedmiotowej uchwały. – Wniosek nie zawiera projektu uchwały, w związku, z czym jest niekompletny – napisał Witold Modzelewski. Oznacza to, że ustępujący już jabłonowscy radni z własnych kieszeni będą musieli pokryć koszty wiązanek, które chcieli złożyć pod gminnymi pomnikami bohaterów…