Legion Legionowo. Ciężki mecz z Awentą Probasket

legion_36

Tak jak w Legionowie, tak i w Mińsku Mazowieckim, Legion wygrał z Awentą Probasket (fot. arch. GP/MM)

W pierwszym spotkaniu Legionu z drużyną Mińska Mazowieckiego padł wynik 107:56 dla podopiecznych trenera Przemysława Raczyka. Rewanż jednak nie był spacerkiem.

Dodatkowo Legion z Awentą Probasket musiał grać w okrojonym składzie, bo na ławce trener Raczyk miał do dyspozycji tylko trzech zmienników. Drużyna z Mińska zaś wzmocniła swoje szeregi, więc zapowiadał się zacięty pojedynek.

Gospodarze wygrali pierwsza kwartę

Na potwierdzenie powyższych słów była pierwsza kwarta. Miejscowi zaczęli od prowadzenia 7:2 i przez pierwsze dziesięć minut spotkania nie oddali ani na moment inicjatywy Legionowi. Ostatecznie po syrenie końcowej tej części gry mińszczanie prowadzili czterema oczkami 20:16.

Zaczęli odrabiać straty i… powiększać przewagę

W 17 minucie gry Legion objął pierwsze prowadzenie w ligowym spotkaniu. Na 32:31 trafił Jeremi Kosiński, a że był faulowany, podwyższył wynik, po celnym osobistym. Końcówka pierwszej połowy należała do gości. Padły dwie trójki  rzędu za sprawą Grzegorza Popisa i Kamila Rybałtowskiego. Dobry okres gry zaprocentował prowadzeniem 49:39.

Zasłużona wygrana

Do co dobre z końcówki drugiej kwarty Legion przeniósł na kolejną. W 27 minucie gry na świetlnej tablicy pojawił się wynik 70:47, po celnej trójce Popisa. 23-punktowa przewaga Legionu w tej części gry pokazała, że wygrana jest już praktycznie w kieszeni. I tak się stało. Gospodarze w ostatniej kwarcie odrobili tylko dwa punkty i Legion mógł się cieszyć ze zwycięstwa 90:75. Warto dodać, że każdy z koszykarzy Legionu zanotował na swoim koncie punkty.

Okiem trenera Przemysława Raczyka

To był ciężki mecz, bo to już nie ten zespół z Mińska, co w pierwszej rundzie. Doszło im kilku doświadczonych graczy, na których spoczywa ciężar zdobywania punktów i to było widać w pierwszej kwarcie. Wyszliśmy na dużym luzie, słaba komunikacja między naszymi zawodnikami, a przeciwnik trafiał z czystych pozycji. Dopiero w połowie drugiej kwarty złapaliśmy rytm, mocniejsza obrona, kilka łatwych punktów po przechwytach i dobre dzielenie się piłką w ataku sprawiło, że z każdą minutą powiększaliśmy przewagę. Nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Gratulacje dla ośmiu grających. Już teraz myślimy o kolejnym trudnym rywalu z Ochoty, z którym chcemy powalczyć i wziąć poważny rewanż za wysoką porażkę z pierwszej rundy!

Awenta Probasket Mińsk Mazowiecki- KS Legion Legionowo 75:90 (20:16, 19:33, 18:25, 18:16)

KS Legion Legionowo: Lewandowski – 24, Popis – 17, Kosiński – 15, Niedbalski – 13, Zawistowski – 8, Piasecki – 6, Rybałtowski – 5, Turkowski – 2.