Zamarznięte ptaki

KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA

Do Komendy Powiatowej Straźy Poźarnej cały czas wpływają informacje na temat uwięzionych w lodzie ptaków. Na ich pomoc wyruszają straźacy, by je ratować i wypuścić na wolność.

Niskie temperatury powodują, źe czasem potrzebna jest ingerencja człowieka. Straźacy wykorzystują sprzęt ratowniczy, jeśli zachodzi konieczność dotarcia do ptaka i wejścia na kruchy lód. Czasem wystarczy łabędzie tylko spłoszyć, ale zdarza się, źe interwencja jest jedynym ratunkiem dla zwierząt. Powodem słabszej kondycji ptaków bywa choroba zwana kwasicą. Przez karmienie chlebem, który nie jest odpowiedni dla łabędzi, wywołujemy powaźną chorobę, która często prowadzi do śmierci. Spleśniały chleb czy zamarznięte na mrozie grudki szkodzą ptakom. Przez nieumiejętne dokarmianie mieszkańcy często wyświadczają niedżwiedzią przysługę zwierzętom, które liczą na poźywienie i nie odlatują. Te, które pozostały w naszym powiecie, szukają miejsc gdzie woda nie zamarza. Najczęściej moźna spotkać je przy porcie w Nieporęcie lub przy zaporze w Dębe.

Ponad 100 kg pszenicy zakupiono w miniony weekend, by dokarmiać ptactwo przy ulicy Pałacowej. Akcja ta przy udziale Straźy Miejskiej jest prowadzona przez powiatowego koordynatora ds. łowiectwa Zenona Chojnackiego.

/brug/