Kanonada w Legionowskiej Lidze Futbolu

III kolejka - duże

 

3. kolejkę zainaugurowaliśmy spotkaniem między Hej Wesele a Veni Vidi Vici. Ci pierwsi na papierze byli faworytem tego meczu i pierwsze minuty spotkania pokazały, że będą nim i na boisku.

Hej Wesele charakteryzował w tym spotkaniu przede wszystkim spokój. Piłkarze w żółtych koszulkach konsekwentnie konstruowali swoje akcje, co chwilę wykorzystując okazję do podwyższenia wyniku. Ich zgranie na boisku potwierdza fakt, że poza bramkarzem każdy gracz strzelił w tym meczu przynajmniej jednego gola. Veni Vidi Vici odgryzało się pojedynczymi atakami, jednak ze stworzonych sobie sytuacji wykorzystali tylko trzy i tego dnia musieli uznać wyższość swojego przeciwnika.

 

Hej Wesele – Veni Vidi Vici 14:3

Bramki Hej Wesele: Banaszek M. x 2, Fronczek , Kaza, Kowalski x 2, Lech x 4, Ostaszewski, Tomaszek x 3

Bramki Veni Vidi Vici: Pietrzykowski, Pontek, Szczypiński

 

Spotkanie między T.N.Footroll a Weteranami było spotkaniem stojącym na najwyższym możliwym poziomie. Lepiej w ten mecz weszli zawodnicy Footrolla, a pierwszego gola załadował Wojtek Korczak. W pewnym momencie ekipa Szymona Baczyńskiego grała w przewadze jednego zawodnika, po czerwonej kartce dla bramkarza Weteranów. W tym momencie Footroll strzelił dwa gole i wydawało się, że może mieć rywala na deskach. Po raz kolejny jednak dał o sobie znać duch walki Weteranów, którzy w krótkim odstępie czasu odpowiedzieli dwoma trafieniami i ewidentnie wzmocnili swoją wiarę w to, że ten mecz może jeszcze się dla nich skończyć korzystnym rezultatem. W pewnym momencie Footroll odskoczył na dwa trafienia, jednak Weterani ponownie skrócili dystans i mieliśmy wynik 5:4. Wtedy jednak zadziałał duet Sinkiewicz-Korczak, którzy tego dnia wyróżniali się w ofensywie swojej drużyny. Atakujący bramkę rywali Weterani nadziali się jeszcze na kilka kontr i ostatecznie przegrali 9:4.

 

T.N. Footroll – Weterani 9:4

Bramki T.N. Footroll: Korczak x 4, Kosk, Piekut, Sinkiewicz x 2, bramka samobójcza

Bramki Weterani: Brzozowski, Parcheta x 2, Utko

 

W spotkaniu między Łódką Bols J.P. a Starą Gwardią Białołęka ciężko było wskazać faworyta. W naszym odczuciu takowym mogła być Łódka, która z resztą rozpoczęła w tym meczu strzelanie. Piłkarze Starej Gwardii wzięli się wtedy jednak za robotę i stworzyli kilka dobrych okazji, o których możemy napisać tylko tyle, że powinny one zostać zamienione na gole. Kiedy w końcu zawodnicy z Białołęki strzelili, jeszcze śmielej zaczęli sobie poczynać na boisku. Trzeba napisać, że na sposób rozgrywania piłki i tworzenia sobie kolejnych okazji przez Gwardię miło było popatrzeć. Łódka Bols odpowiedziała jeszcze kilkoma trafieniami pod koniec spotkania, jednak jej rywal miał już tego dnia wynik w kieszeni.

 

Łódka Bols J.P. – Stara Gwardia Białołęka 8:4

Bramki Łódka Bols J.P.: Grzelak, Jędrzejewski x 2, Kalinowski

Bramki Weterani: Górski x 2, Tokarski x 2, Urban, Ziółkowski x 3

 

Trzeci dzień zmagań kończyliśmy starciem między Pociskiem Legionowo a Balangą. Dla obu drużyn była to okazja na pierwsze trzy punkty w sezonie. W ten mecz o wiele lepiej weszła Balanga, zdobywając pierwsze dwie bramki. Na piłkarzy Pocisku ten obrót spraw podziałał jednak mobilizująco i jeszcze przed przerwą podopiecznym Łukasza Wojnowskiego udało się odpowiedzieć dwoma trafieniami. Trzeba zaznaczyć, że istotna w tym meczu była postawa bramkarza Pocisku, Adama Rybczyńskiego, który w kilku momentach wykazał się niesamowitym instynktem. Druga część spotkania wyglądała już o wiele lepiej jeśli chodzi o grę drużyny w czarnych koszulkach. Przewaga ta została udokumentowana kolejnymi trafieniami Pawła Romatowskiego oraz Marcina Czecha. Pocisk tego dnia nie dał już sobie strzelić więcej goli i to ten zespół mógł się cieszyć z pierwszego w tym sezonie kompletu punktów.

 

Pocisk Legionowo – Balanga 6:2

Bramki Pocisk Legionowo: Czech x 2, Romatowski x 4

Bramki Balanga: Kowalski x 2