Zawodnik Grupy Biegowej CHTMO, Jacek Wodyczko, kolejny raz wystartował w Biegu Piastów. Ta, znana na całym świecie, impreza narciarska, odbywająca się w Szklarskiej Porębie, w Jakuszycach, przyciągnęła rekordową liczbę startujących.
Tym razem chotomowianin wystartował na dystansie 50km. W zeszłym roku rywalizację ukończył na 898 miejscu z czasem 4:46:37. W tegorocznym biegu Wodyczko rywalizował z… Justyną Kowalczyk. Dzięki startowi naszej wspaniałej zawodniczki, przy trasie biegu w przepięknych Górach Izerskich ustawiło się wielu kibiców, którzy dopingowali uczestników tego morderczego dystansu.
Międzynarodowe towarzystwo
W sobotnim biegu (2 marca) na 50km z Polany Maliszewskiego wystartowało ponad 1600 narciarzy z 31 państw – Europy, Ameryki Północnej, Azji i… Australii. Jacek Wodyczko tym razem zajął 848 lokatę, czyli poprawił się o 50 miejsc w stosunku do zeszłego roku. Najważniejszy jednak był czas! Tym raz 50km pokonał w 3:54:53! Życiówka poprawiona ponad 50 minut!!!
Okiem Jacka Wodyczki
Ależ to były zawody!!! Do biegu byłem dobrze przygotowany fizycznie, zakupiony nowy sprzęt, więc nadzieje na życiówkę spore. W dodatku Matka Natura postanowiła pomóc w tym dniu biegaczom i w nocy zmroziła tory, przez co trasa zawodów była mocno oblodzona. Dość powiedzieć, że liczyłem na poprawę wyniku w granicach 15 minut, a poprawiłem się o minut… 50! Jak wbiegałem na metę to myślałem, że popsuła się aparatura do mierzenia czasu na zawodach. To dobrze obrazuje w jakich warunkach rywalizowaliśmy. Sam bieg, przez takie warunki, był bardzo emocjonujący, gdyż nie można było sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji, co mogło spowodować bolesny upadek.