Inwazja chrabąszcza majowego. W lesie opryski. Nadleśniczy apeluje do działkowców

chrabaszcz

Chrabąszcz majowy, fot. GP (archiwum)

Tegoroczna inwazja chrabąszcza majowego może przynieść duże szkody w uprawach roślin. Nadleśniczy apeluje do działkowców, by w razie wykrycia larw, zastosowali środki chemiczne.

W tym roku mamy kulminację czteroletniego szczepu chrabąszcza majowego. Rozwój chrabąszczy trwa zasadniczo cztery lata więc i w tym okresie następuje rujka owadów doskonałych. Jednakże w 2019 r. ze względu na stosunkowo łagodną zimę możemy spodziewać się prawdziwej inwazji zarówno na polach i lasach oraz w przydomowych ogródkach. Dotyczy to w szczególności północno-zachodniej części powiatu legionowskiego gdzie od wielu lat odnotowujemy ogniska uporczywych pędraczysk – alarmuje Stefan Traczyk Nadleśniczy z Nadleśnictwa Jabłonna.

 

 

Dojrzałe chrabąszcze żerują na młodych liściach drzew i krzewów, co może powodować znaczne szkody w ich uprawach. Owady na żer wylatują zwykle między trzecią dekadą kwietnia a końcem czerwca. Największe nasilenie następuje w połowie maja. Jeszcze większe zniszczenia w roślinności pozostawiają po sobie larwy (pędraki), które przez cztery lata żywią się korzeniami zarówno drzew jak również roślin uprawianych na polach i przydomowych ogródkach.

Opryski w lesie

W lasach rozprzestrzenianie się tego owada ograniczane jest poprzez opryski samolotowe. W tym celu stosuje się środek Mospilan, który nie jest szkodliwy dla ludzi i zwierząt. – Właściciele ogródków działkowych oraz przydomowych upraw roślinnych powinni skupiać się na zwalczaniu pędraków, które żerują w glebie. W przypadku zauważenia licznie pojawiających się larw działkowcy powinni zastosować środki chemiczne, które należy użyć doglebowo. Mogą one być w postaci granulatu lub roztworów wodnych – powszechnie w ogrodnictwie stosuje się środek Marshal, który można kupić w sklepach ogrodniczych – informuje Stefan Traczyk.