Legionowo. Tanio czy drogo? Czy miastu opłaca się zapłacić 5 mln zł netto za Spektrum Sportu?

spektrum_sportu

Radni z komisji rozwoju miasta chcą sprawdzić, czy cena przekraczająca 5 mln zł netto za sam gmach Spektrum Sportu, bez jego wyposażenia i przylegających do niego kortów tenisowych, jest rzeczywiście okazyjna. Zobowiązali ratusz do m. in. porównania tego z kosztami wzniesienia podobnego obiektu sportowego.

Trudne sprawy

Przybliżmy. Od połowy maja br. samorządowcy zastanawiają się, czy miastu opłaca się za kwotę ponad 5 mln zł netto przejąć komercyjne Spektrum Sportu zbudowane na przeszło 1,6 tys. m² miejskiej działce położonej przy ulicy Gabriela Narutowicza w Legionowie. – Jest to dla mnie jedna z najtrudniejszych spraw samorządowych. Jest mi przykro, że macie problemy. Z jednej strony nie widzę przestrzeni do tego, żeby miasto prowadziło biznesy. Z drugiej strony nasze szkoły potrzebują obiektów sportowych. Gdyby budżet miasta był nieograniczony – westchnęła radna Matylda Durka z Koalicji Obywatelskiej (KO). Jej dylematy podzielili również inni miejscy radni. Radny Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy zawnioskował, by ratusz porównał cenę zakupu Spektrum Sportu z kosztami wzniesienia podobnego obiektu, oraz by przedstawił szczegółowy plan wykorzystania tego obiektu po przejęciu. Zasadność tworzenia wycen inwestycyjnych już na wstępie sceptycznie ocenił wiceprezydent Piotr Zadrożny.Wycenę związaną z budową identycznej hali możemy zrobić, ale w obecnych warunkach mija się to z celem, ponieważ nigdy się nie dowiemy, ile taki obiekt mógłby kosztować, dopóki nie ogłosimy przetargu – odniósł się do przegłosowanego przez radnych polecenia służbowego.

Komornik wszedł do Spektrum Sportu

Jak się okazało po samorządowej wizytacji (29 maja br.) w Spektrum Sportu, właściciele tego obiektu chcą się go pozbyć z uwagi na kłopoty finansowe, w które wpadli latem 2018r. – W 2018r. spółka została oszukana przez byłego wykonawcę. Zostaliśmy pozwani do sądu. Nasz pełnomocnik nie odebrał 3 pism. Nie mieliśmy, jak się bronić. Była to sprawa o weksle i w praktyce nawet bez dojścia do sądu sprawa została przegrana. W związku z tym, od sierpnia borykamy się z problemami – było zajęcie komornicze. Od tego czasu szukamy inwestorów, ale za każdym razem stajemy przed zapytaniem, co z ziemią? Ziemia należy przecież do miasta. W związku z tym wystąpiliśmy do Urzędu Miasta o wykup naniesienia – wyjaśniał radnym z komisji rozwoju miasta Marek Jankowski, prezes spółki Fastos, która jest właścicielem Spektrum Sportu w Legionowie.

Dobra okazja?

Zdaniem przedsiębiorców zakup Spektrum Sportu przez miasto jest okazją dla dwóch stron. Ratusz za niewielką cenę zyska nowoczesny i niezniszczony obiekt sportowy, zaś oni spłacą swoje długi. Warto w tym miejscu wspomnieć, że wyceny samego gmachu Spektrum Sportu – bez jego wyposażenia i przylegających do niego kortów tenisowych – na kwotę przeszło 5 mln zł netto dokonał rzeczoznawca na zlecenie miasta. Wycena tego obiektu zrobiona przez bank, w którym spółka Fastos ma kredyt, opiewała bowiem na całkiem inną kwotę i wynosiła około 7,5 mln zł. – Miasto nie było zainteresowane, ani wyposażeniem Spektrum Sportu, ani przylegającymi do niego kortami tenisowymi – ujawnili radnym właściciele tej hali, dodając zarazem, że wartość całego jej akcesorium oni oszacowali na kwotę około 1,3 mln zł. Okazało się również, że budowa liczącego około 2,5 tys. m ² Spektrum Sportu, na którą otrzymano nieco ponad 1,6 mln zł dotacji unijnej, łącznie kosztowała nie 3,9 mln zł – jak to wstępnie oszacowano w 2012r. podczas ubiegania się o to dofinansowanie – tylko aż blisko 6 mln zł. Wzrost kosztów tej inwestycji pojawił się zaś w trakcie jej realizacji i wynikał m. in. z konieczności poniesienia niespodziewanie wysokich kosztów wyrównania terenu. Oprócz już obecnie w całości rozliczonej dotacji unijnej, na realizację tego przedsięwzięcia spółka Fastos zaciągnęła też 3,8 mln zł kredyt, który do dziś jest spłacany.

Wilk syty i owca cała?

Utrzymanie Spektrum Sportu, w którym w skali miesiąca przebywa około 900 różnych osób, kosztuje spółkę Fastos przeszło 55 tys. zł miesięcznie, z czego lwią część tej kwoty, bo aż 36 tys. zł pochłania rata kredytu. Za dzierżawę miejskiej nieruchomości spółka płaci nieco ponad 4 tys. zł miesięcznie, zaś podatki lokalne przekraczają 5 tys. zł miesięcznie. Zdaniem przedsiębiorców, powyższych kosztów utrzymania obiektu miasto nie płaciłoby, gdyby tylko go od nich odkupiło. Jednym z kosztów, które z pewnością musiałoby jednak udźwignąć, byłby natomiast rachunek za zużyte media. Ten zaś w przypadku spółki Fastos oscyluje obecnie w granicach około 10 tys. zł miesięcznie. – Na tym obiekcie sportowym zarobicie! Sugerujecie, że cena 5 mln zł netto to jest dużo. Natomiast ostatnio dowiedzieliśmy się, że zadaszenie lodowiska, które chcecie państwo zrobić, to koszt prawie 8 mln zł. Nie można porównywać tych dwóch inwestycji – przekonywała radnych Monika Beli-Jankowska, współwłaścicielka Spektrum Sportu. – My na tym obiekcie nie będziemy robić żadnych komercyjnych biznesów! On jest wart tyle, ile chce dać za niego nabywca – hamował inwestorkę szef legionowskiej rady Ryszard Brański z KO.

Zakupy na raty, albo na kredyt

W legionowskim budżecie na 2018r. nie ma zabezpieczonych pieniędzy na zakup Spektrum Sportu. – Jeśli radni zdecydują o tym zakupie, to będziemy szukać tych pieniędzy w budżecie. Zawsze w umowie można się dogadać z obecnym właścicielem tego obiektu, aby taką płatność rozłożyć na raty – sugerował radnym z komisji rozwoju miasta wiceprezydent Piotr Zadrożny, zaś radny Andrzej Piętka z KO sygnalizował, że będące w bardzo dobrej kondycji finansowej Legionowo może przecież pozwolić sobie na kredyt finansujący tę inwestycję.

Zakup Spektrum Sportu nie opóźni innych inwestycji

Rozwiano obawy wyrażone w poprzednim wydaniu Gazety Powiatowej, że przez zakup Spektrum Sportu może opóźnić się rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 1 lub budowa hali sportowej przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2, co mogłoby wynikać z braku wystarczającej ilości środków. – Nie ma żadnych zagrożeń, o których pisała gazeta – zapewnił radnych wiceprezydent Zadrożny, dodając zarazem, że na realizację tych 2 wspomnianych przedsięwzięć miasto może ubiegać się przecież o dotacje zewnętrzne.

Infrastruktura sportowa na III Parceli jest potrzebna!

– W mojej ocenie taki obiekt w tej części miasta absolutnie byłby przydatny – przyznał ciągnięty za język przez radnych wiceprezydent Piotr Zadrożny, zaś swą ocenę poparł wynikami sondażu przeprowadzonego wśród szkół znajdujących się w sąsiedztwie Spektrum Sportu, które już obecnie korzystają z jego infrastruktury. – Wystąpiliśmy do 3 szkół z tej części miasta tj. do ZSP przy ulicy Jana Pawła I, Społecznej Szkoły Podstawowej nr 35 imienia Noblistów Polskich STO oraz do Powiatowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych przy ulicy Targowej i wszystkie te placówki poinformowały nas, że dotychczas korzystały z tego obiektu i jeśli będzie taka możliwość, nadal będą tym zainteresowane – poinformował następnie radnych, wyjaśniając im po chwili, że po ewentualnym przejęciu Spektrum Sportu przez miasto, organizowane w nim lekcje wf-u byłyby łączone na wzór tych, które obecnie odbywają dzieci z dwójki w Arenie. Zdanie Zadrożnego, co do sensowności istnienia obiektu sportowego na III Parceli w Legionowie podzielił również Michał Kobrzyński, dyrektor Areny. Potrzeby tej raczej też nie kwestionowali radni z komisji rozwoju miasta.