– Z wielką przyjemnością informujemy, że klasa 4c pokonała wszystkich uczestników ekologicznego konkursu i wygrała wycieczkę do Szwecji. Udało im się zebrać najwięcej zużytych baterii, i tym samym, pokonać wszystkie klasy powiatu legionowskiego – taka informacja pojawiła się pod koniec 2012 roku na stronie internetowej Szkoły Podstawowej w Chotomowie.
Radość ze zwycięstwa popsuły jednak trudności z otrzymaniem pierwszej nagrody. Mimo że patronem w tej sprawie był prezydent i minęło prawie półtora roku, dzieci nadal nie pojechały do Szwecji.
14 października 2012 roku odbył się piknik ekologiczny, którego organizatorem było Radio Hobby. Na plakatach i na stronach internetowych Urzędu Miasta Legionowo prezydent zapraszał do udziału wszystkich mieszkańców w organizowanej imprezie. Główną atrakcją był konkurs adresowany do wszystkich szkół powiatu legionowskiego. Na placu przy Arenie w Legionowie rozegrał się finał konkursu, który miał wyłonić zwycięzcę – klasę, która przez wyznaczony czas zgromadziła największą ilość elektroodpadów. Pierwsze miejsca oznaczało dla uczniów atrakcyjną wycieczkę do Szwecji. Okazało się, że największą ilość zużytych baterii, bo aż 600 kilogramów uzbierała klasa 4c SP w Chotomowie.
Nie ma wycieczki
W lutym 2013 roku dzieci i rodzice zaczęli się niepokoić, czy wycieczka dojdzie do skutku. Zwróciliśmy się z pytaniem o nagrodę do pozostałych sponsorów pikniku, do Urzędu Miasta Legionowo oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w m.st. Warszawie Sp. z o.o. Oba podmioty wskazały, że ich rola skończyła się na zapewnieniu miejsca pikniku lub zagospodarowania stoisk oraz dostarczeniu gadżetów. Co stało się z wszystkimi bateriami? – Baterie były zbierane na pikniku przez profesjonalną firmę zajmującą się utylizacją, my nie mieliśmy z bateriami żadnego kontaktu na chwilę obecną nie mamy w archiwum informacji o ilości, nie archiwizujemy ich – odpowiadał Prezes Radia Paweł Kubalski. – Wyniki były ogłoszone na pikniku publicznie.
Winią Prezydenta
Po otrzymaniu pisma od dyrekcji szkoły, której uczniowie zajęli pierwsze miejsce w konkursie, a nie otrzymali nagrody, UML zwrócił się do organizatora z prośbą o wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, gdyż jako Patron konkursu, Prezydent był zaniepokojony formą organizacji wyjazdu. – W odpowiedzi na pismo od Radia Hobby, winiące za brak płynności finansowej i brak możliwości opłaty wyjazdu, fakt nieotrzymania dofinansowania ze strony Prezydenta, ponownie poprosiliśmy o wyjaśnienia w piśmie z 28 grudnia 2012 r., przypominając, że 27 września poinformowaliśmy, iż Prezydent nie udzieli dofinansowania a obowiązkiem organizatora było zabezpieczenie środków na sfinansowanie nagrody i zapewnienie laureatom możliwości jej odebrania – tłumaczyła rzecznik UML Tamara Mytkowska. – Po raz kolejny Urząd wyraził niezadowolenie ze sposobu realizacji konkursu i rozczarowanie postawą organizatora, który próbuje zrzucić odpowiedzialność za własną nieudolność organizacyjną na swoich partnerów, w tym Patrona Honorowego. Rzecznik UML przypomnial, że 2 tygodnie przez piknikiem, napisał do Radia Hobby, że Prezydent obejmie imprezę Honorowym Patronatem, przekaże pulę gadżetów promocyjnych oraz udostępni wybrane urzędowe narzędzia promocji w celu nagłośnienia wydarzenia, lecz nie będzie się to wiązało z żadnym wsparciem finansowym.
Patron nie organizator
– Chciałabym przypomnieć, że Patronat Honorowy Prezydenta podnosi rangę imprezy, lecz nie sprawia, że Urząd jest współorganizatorem wydarzenia. Jednocześnie chciałabym wyrazić ubolewanie, że zaistniała sytuacja miała miejsce i że dotknęła dzieci, niestety, nie mamy wpływu na działania organizatora pikniku – mówiła rzecznik UML Tamara Mytkowska. UML prosił, by wszelkie pytania dotyczące przebiegu pikniku, konkursów zorganizowanych tego dnia, nagród itd. kierować wyłącznie do przedstawicieli organizatora – Radia Hobby.
Rozczarowani rodzice
Dzisiaj rodzice dzieci z klasy, która wygrała wycieczkę są rozczarowani. Według nich po kilkunastomiesięcznym przypominaniu o zobowiązaniu, zaproponowano im przejazd promem na warunkach, które nie byli w stanie zaakceptować. Mieli wątpliwości co do ilości posiłków i brak przewodnika w obcym kraju. Według nich brakowało informacji ze strony organizatora na temat zakwaterowania uczniów. – Nie wiemy, czy dzieci będą w kajutkach koło siebie, czy może po całym promie wśród osób prywatnych? No i proponowany termin grudzień czy koniec listopada, to chyba nie jest najlepszy moment na przyjemne spędzenie czasu na Bałtyku i ogólnie w Szwecji, gdzie zimno i wieje… To miała być wycieczka do Szwecji, a nie przepłynięcie promem – pisała o zbyt krótkim, bo tylko 3-godzinnym zwiedzaniu miasta pani Aneta.
Chcą rozmawiać
Rodzice pod koniec września 2013 roku zaproponowali organizatorom, żeby zamienić ten wyjazd na wycieczkę w Polsce. Twierdzą, że nie otrzymali żadnej odpowiedzi z Radia Hobby . Na początku roku 2014 dyrekcja szkoły nie chciała udzielać żadnych informacji w tej sprawie, mając nadzieję, że negocjacje odniosą skutek i dzieci pojadą do Szwecji. Dlaczego? – Wraz z panem dyrektorem jesteśmy w trakcie rozmów i myślę, że ta wycieczka może dojść do skutku na wiosnę – mówiła wówczas z optymizmem Dyrektor Szkoły Podstawowej w Chotomowie Grażyna Sprawka. Niestety mijają kolejne miesiące od momentu ogłoszenia wyników konkursu, a do tej pory dzieci nie pojechały na obiecaną wycieczkę.
Radio Hobby uspokaja
Na początku 2014 roku Dyrektor Radia Hobby Maciej Dobrowolski uspokajał i zapewniał, że wycieczka się odbędzie. Z Chotomowa dzieci miały być zabrane do Gdyni, a tam na prom Stena Line na trasę Karlskrona-Gdynia. Według niego całej sytuacji byli winni rodzice, którzy podeszli do sprawy roszczeniowo i mieli zbyt wygórowane oczekiwania. Organizator nie mógł zgodzić się na dodatkowe warunki, ale był skłonny negocjować z rodzicami i zapewnić przewodnika. Jednak za wszelkie dodatkowe atrakcje czy posiłki rodzice musieliby dopłacić. Wycieczka była planowana na wiosnę 2014 roku. – Wszyscy otrzymali swoje nagrody poza nagrodą I dla dzieci ze szkoły z Chotomowa, szkoła chce zamienić wycieczkę do Szwecji na wycieczkę do Krakowa, jesteśmy w stałym kontakcie z dyrekcją, ponieważ w pierwotnej wersji rodzice domagali się świadczeń dodatkowych, które nie były przedmiotem nagrody – tłumaczył sytuację Prezes Radia Hobby Paweł Kubalski.
– My rodzice, chcemy naszym dzieciom, które czują się oszukane (co nas nie dziwi), pokazać, że jednak działamy w ich imieniu i próbujemy naprawić coś, co inni dorośli popsuli… – komentowała całą sytuację w imieniu rodziców pani Aneta, matka jednego z uczniów. – Mam nadzieję, że pojadą zanim skończą naukę w szkole – mówiła przewodnicząca Rady Rodziców Marzena Serwa-Sereda. Klasa, która wygrała konkurs kończy naukę w czerwcu 2015 roku.
Od ogłoszenia wyników konkursu mija 18 miesięcy. Dyrektor Szkoły Podstawowej w Chotomowie Grażyna Sprawka nadal negocjuje z właścicielem radia Hobby. – Czekam na informację – potwierdza dyrektor i podobnie jak rodzice liczy, że dzieci pojadą na obiecaną wycieczkę.