Legionowo. 280-procentowa podwyżka podatków śmieciowych przesądzona!?

smieci

Od 1 października legionowianie segregujący odpady zamiast dotychczasowych 10 zł miesięcznie od osoby zapłacą 28 zł, zaś ci niesegregujący śmieci zamiast obecnych 20 zł zapłacą 56 zł. Wiążąca decyzja w tej sprawie zapadnie na zaplanowanej na przyszłą środę (28 sierpnia br.) podczas sesji rady miasta.

O podwyżkach zdecydują radni

Legionowski magistrat opracował projekt uchwały przewidujący aż 280-procentową podwyżkę za odbiór śmieci. Wyższe ceny tej usługi miałyby obowiązywać od 1 października br. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na najbliższej sesji rady miasta, w następną środę (28 sierpnia br.). Zgodnie z planem, legionowianie segregujący śmieci płaciliby 28 zł miesięcznie od osoby, zamiast dotychczasowych 10 zł. Tymczasem, ci którzy śmieci nie segregują zapłaciliby 56 zł miesięcznie od osoby, zamiast obecnych 20 zł. Podwyżki tych podatków podyktowane są wzrostem kosztów usług odbioru śmieci. – Aktualne stawki opłat nie zapewnią spełnienia nałożonego przez ustawę wymogu samofinansowania się systemu odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych w gminie miejskiej Legionowo. Nie zabezpieczą potrzeb finansowych na pokrycie kosztów realizacji nowej umowy, stąd konieczność zmiany ich wysokości – argumentuje wiceprezydent Marek Pawlak w uzasadnieniu do projektu uchwały.

 

 

 

Bez zmiany operatora, ale prawie 3 razy drożej?

Dotychczasowe stawki legionowskich podatków śmieciowych obowiązują od 2013r., zaś kontrakt z obecnym operatorem śmieciowym wygasa pod koniec września br. Z uwagi na konieczność zawarcia nowej tego typu umowy, legionowski magistrat jeszcze przed wakacjami ogłosił przetarg. Jego wyniki nie napawają jednak optymizmem, ponieważ firmy, które dotychczas odbierają śmieci od legionowian za kontynuację tej usługi w 2 kolejnych latach wręcz podwoiły swoje ceny, zaś te okazały się najniższymi, jakie w ogóle padły w tym konkursie. Najtańszą ofertę złożyło konsorcjum składające się z dwóch warszawskich firm – MS-Eko i Eko-Max Recykling, – które za miesięczną usługę odbioru śmieci od legionowian zażyczyło sobie 1,35 mln zł brutto, zaś ewentualny 2-letni kontrakt śmieciowy z Legionowem wyceniło na kwotę aż 32,4 mln zł brutto. Jest to cena przeszło 2 razy wyższa, aniżeli ratusz płaci tym firmom obecnie. Druga oferta pochodziła od warszawskiej spółki Remondis, która miesięczny koszt odbioru śmieci od legionowian wyceniła na kwotę przeszło 2,2 mln zł brutto. Oznacza to, że wartość 2-letniego kontraktu zawartego przez ratusz z tym operatorem opiewałaby na łączną kwotę przeszło 53 mln zł brutto. Przetarg pozostaje na ten moment nierozstrzygnięty. Jego zakończenie będzie możliwe dopiero wtedy, kiedy rada miasta uchwali nowe wyższe stawki podatków śmieciowych.

Etykiety

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 29

  1. Taka podwyżka to prosta droga do tego, by ludzie wywozili smieci do lasu. Czy to oznacza, że dzisiaj MPO odbierające śmieci dokłada do tego biznesu? Stąd potrzeba tej podwyżki aż prawie 3 razy?

  2. nie będą wywozić bo nie ma znaczenia czy wyprodukujesz miesięcznie 1 worek śmieci czy 25. i tak płacisz tyle samo. a cena rośnie ponieważ w naszym województwie mafia śmieciowa ma się dobrze, znaczy się państwowe punkty odbioru, których jest za mało (zgodnie z ustawą!) i stąd cena w górę bo mamy monopol.

  3. Niech miasto założy kolejną spółeczkę. Teraz do odbioru śmieci.

  4. a co najlepsze. kiedyś smieci odbierana za darmo lub symboliczne opłaty ponieważ firma zarabiała na odsprzedaży śmieci (surowce wtórne, etc.) a teraz nie dość że MY sami płacimy za TONY śmieci, których nie produkujemy (płacimy 240zł/miesięcznie za odbiór kilku worków odpadów, głównie plastik, szkło i papier o wadze ok 15kg) to i tak firmy zarabiają na recyclingu… i co ciekawe rocznie statystycznie produkujemy ok 330kg śmieci ROCZNIE a cena za odbiór TONY odpadów to chyba 150zł.. kto zatem na tym zarabia?

  5. DDWK to chodzi o zmianę systemu. wyraźnie widać że obecny jest niewydolny i powoduje, że płacimy coraz więcej

  6. No to super wiadomość to teraz mieszkając w bloku będę płacić za smieci 50% czynszu bo najprawdopodobniej opłata będzie za niesegregowane bo kto sprawdzi czy wszyscy mieszkańcy segregują śmieci.

  7. Przecież to obecny rząd przyjął nową ustawę śmieciową. Adrian nie tak dawno ją podpisał, więc nie miejcie pretensji do magistratu legionowskiego… Pisiory rozdają na prawo i lewo kasę, to trzeba podnieść podatki, albo nałożyć nowe żeby było z czego kupować wyniki wyborcze…

    • Jak poprzednie władze przez 25 lat rozdawały pieniądze to też protestowałeś?

  8. roman was uszczęśliwi na każdym polu, zwłaszcza takim, na którym pojawia się kasa. Wasza kasa 🙂

    • Tak Marcinku, ty wiesz jak to boli. On jedyny mądry poznał się na tobie. Ciągnij fryzjera.

  9. W krajach Unii Europejskiej comiesięczne opłaty obywatelskie za śmieci zasilają lokalne administracje samorządowe które budują i utrzymują publiczne systemy gospodarki odpadami komunalnymi. Jest to tak zwany system naturalnego monopolu gminnego określany jako „in house”. Osiągnięcia tego systemu, w którym tylko 10 procent odpadów trafia na składowanie – są podstawą unijnych wymogów dla całej Wspólnoty Europejskiej. U nas aferałowie uparli się aby comiesięczne opłaty polskich rodzin omijały samorządy i zasilały fundusz zysków firm kręcących lody na śmieciach. Wizytówką polskiej gospodarki odpadami są dzikie wysypiska lub płonące odpady na hałdach i w halach… Ekspert ze Szwecji a więc ze wzorcowego kraju wyznaczającego standardy dla całej Unii stwierdza: „fundamentalne znaczenie w sukcesie gospodarki municypalnej ma fakt – że w Szwecji, Danii, Niemczech, Austrii, Holandii, Belgii i w pozostałych krajach „starej Unii” w których system zadań publicznych realizowany jest przez spółki komunalne, w ramach in-house jest zdecydowanie tańszy. DLATEGO, ŻE Z SAMEJ DEFINICJI SPÓŁKI GMINNE POWINNY BYĆ NON PROFIT, BEZZYSKOWE. W związku z tym, to samo z siebie powinno prowadzić do sytuacji, gdzie na takim rozwiązaniu mieszkaniec gminy tylko zyskuje”…
    Mimo tej prostej i trafnej diagnozy ilustrującej to że wpuszczenie czynnika chciwości do usług komunalnych w odpadach generuje nieustający czynnik wzrostu comiesięcznych opłat polskich rodzin – nadal wielu rżnie głupa, że wystarczy dobrze napisana specyfikacja przetargowa na wyłonienie operatora kręcenia lodów na comiesięcznych opłatach mieszkańców… Jeśli jedynym zadaniem gmin i ich związków jest ogłaszanie przetargów na wyłanianie tych co chcą wygodnie żyć z comiesięcznych opłat polskich rodzin – to mamy niekończący się wyścig cen według scenariusza – pb.pl/czarna-wizja-smieciowa-691523 … Elementami tego scenariusza są liczne pożary odpadów na składowiskach i w halach – bo to daje dodatkowe dochody od ubezpieczycieli… Porzucone „niczyje” odpady usuwane na koszt podatnika – to też zjawisko nieznane w innych krajach Europy… Miejmy nadzieję, że w następnej kadencji rząd zajmie się implementacją unijnych zasad systemowych polegających na przejęciu gospodarki odpadami przez zakłady użyteczności publicznej non-profit i wyeliminowaniu czynnika chciwości – tak jak jest to w krajach których osiągnięcia wyznaczają standardy w tej dziedzinie dla całej Europy…

  10. Do autora artykułu- jeśli obecnie płacimy 10 zł/os, a będziemy płacić 28 zł/os, to oznacza to podwyżkę o 180%, a nie 280%. Proponuję Pani przypomnieć sobie matematykę!!!

    • W bloku zapłacisz 56 więc nie czekaj się

  11. Jedna firma 32 druga 53 mln ciekawe…niedlugo smieciarze mercedesami będą jeździć

    • Podaję za fbserwis.pl

      1 stycznia br. weszło w życie obwieszczenie Ministra Środowiska w sprawie wysokości stawek opłat za korzystanie ze środowiska na 2019 rok, czyli tak zwana „opłata marszałkowska”. To ona w dużej mierze odpowiada za wzrost kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów, a przez ostatnie 4 lata wzrosła aż kilkukrotnie. W 2014 r. jednostkowa stawka opłaty dla pozostałości z sortowania wynosiła 73,60 zł za 1 tonę – obecnie opłata ta wynosi 170 zł, a w roku 2020 będzie to aż 270 zł (oznacza to, że firma, która przyjęła na składowisko 100 tys. ton odpadów w 2014 zapłaciła 7,36 mln zł, podczas gdy w 2020 roku zapłaci prawie 20 mln więcej). Wzrost opłat środowiskowych znacząco wpływa na koszty prowadzenia działalności, a co za tym idzie przedsiębiorcy zajmujący się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów są zmuszeni przenosić część kosztów na osoby korzystające z ich usług, czyli po prostu podnosić ceny.

      • trzeba to powielać na forach i informować ludzi kto za tym stoi.

        • Kto za tym stoi, jest nie tylko w różnych „szemranych” źródłach typu fbserwis, ale też oficjalnie na stronie Urzędu Miasta. Patrz: „Nowe stawki za odbiór odpadów” – data dodania: 28 sierpnia 2019:
          „W wyniku zmian w przepisach prawnych największy wzrost cen odbioru odpadów obserwowany jest na Mazowszu, zwłaszcza w gminach podwarszawskich. Na tę sytuację wpływają zmiany w przepisach prawnych, coraz wyższe wymogi stawiane przedsiębiorcom odbierającym odpady oraz firmom prowadzącym zakłady przetwarzania, jak i rosnące opłaty administracyjne za składowanie i przetwarzanie odpadów. W ciągu dwóch lat opłata ta wzrosła z niespełna 300 zł netto za tonę do około 600 zł. Niestety, systematycznie wzrasta też ilość produkowanych odpadów, a ceny surowców wtórnych spadają. Na Mazowszu brakuje także nowych instalacji do przetwarzania i składowania. Wykorzystują to prowadzący istniejące instalacje i podwyższają ceny przyjęcia odpadów”.

  12. Prosta droga do „szarej strefy” i zaśmiecania lasów. BRAWO, a miało być tak pięknie. Już dawno udowodniono, że drastyczne podwyżki powodują SPADEK dochodów. Przede wszystkim opłata powinna być naliczana od gospodarstwa domowego a nie od ilości osób – mam 6 osobową rodzinę i jestem przekonany, że nie produkujemy śmieci za 6×28=168zł/m-c. Jak zwykle PORAŻKA – oczywiście my obywatele teraz będziemy sobie „skakać do gardeł” monitorować i zamykać śmietniki, pisać petycje itd, a firmy będą sobie „nabijać kabzę”. SUPER!!!

  13. Ebać system!

  14. Brawo na tych co glosowali na romka i jego kolesiow. Wiadukt zakorkowany, przejazd tez i teraz smieci 😀

    • A co do tego ma Romek, trzeba czytać ze zrozumieniem, wszystko jest wyjaśnione w powyższych komentarzach

  15. W Jabłonnie wójt zorientowany na pis, 100 % zwiększył podatek śmieciowy, co dalej zobaczymy jak będzie przetarg?

  16. Ignorancie podziękuj rządowi, bo te podwyżki to ich sprawa. Z 500+ za mało zostanie?

  17. To jak tak, to po co segregowac? Nie segregujesz – podwyżka. Segregujesz? To podwyzka! To ja to chrzanie.

  18. Moze zrobic akcje i jednego dnia zawieźć po pełnym worku każdy pod Ratusz i SMLW?

  19. Na stronie UOKiK opublikowany został obszerny Raport „Badanie rynku usług związanych z gospodarowaniem odpadami komunalnymi w gminach miejskich w latach 2014-2019” z sierpnia 2019 – data publikacji 2019.08.28 i tam dokładnie została przeanalizowana ta sprawa.

  20. Wiele lat temu w Legionowie odbywało się referendum śmieciowe, w którym pytano, czy mieszkańcy miasta chcą wprowadzenia systemu odbioru śmieci tożsamego do obecnie funkcjonującego.

    Już wtedy padały ostrzeżenia, że takie rozwiązanie doprowadzi do dramatycznego wzrostu cen „śmieci”, ponieważ doprowadzi do mocnego ograniczenia konkurencji. Wtedy Smogorzewski i jego ekipa bagatelizowali tą kwestię.

    Te same ostrzeżenia były podnoszone, gdy model legionowski decyzją posłów, miał zacząć obowiązywać w całym kraju. Wtedy do posły bliskie Smogorzewskiemu mówili – patrzcie w Legionowie ceny nie wzrosły, a taki system już obowiązuje.

    Na obecną sytuację nałożyło się parę czynników. Ale jednym z najistotniejszych jest dramatyczne ograniczenie konkurencji na rynku firm świadczących usługi komunalne. Obecnie jest to rynek „śmieciarzy”, którzy mogą sobie pozwolić na windowanie cen.

    Konkurencję wśród firm „śmieciowych” wykończyli durni urzędnicy odpowiedzialni za systemy śmieciowe w gminach. Im dłuższe okresy umów (+ stałość cen + zwycięzca bierze całą gminę), tym mniej firm, które przeżyły na rynku.

    To w połączeniu ze wzrostem opłat za składowanie, wzrostem płac oraz ograniczeniem instalacji to prosty przepis na obecną sytuację.

    Nie ma się co dziwić, że firmy dyktują takie warunki cenowe. Są to firmy, które przetrwały głupotę urzędniczą, nie raz musiały dołożyć do interesu (stałość cen). Teraz firmy chcą sobie odbić dotychczasowe straty i jednocześnie zabezpieczają się przed kolejnymi (dlatego ze względu na stałość sen kontraktowych biorą dobrą górkę, bo widziały jak koszty rosły dotychczas).

    Tak więc za obecny stan rzeczy w znacznej mierze odpowiadają urzędnicy samorządowi.

  21. I tu dochodzimy do spalarni śmieci, większość śmieci można spalić w spalarni plazmowej. I tylko to że śmiecie stały się sprawą polityczna uniemożliwia jej budowę w Legionowie. Śmiecie ogrzewały by jeszcze Legionowo, miasto zarabiałby na odbiorze posegregowanych śmieci z ościennych gmin. Z komina takiej spalarni wylatuje dużo mniej zanieczyszczeń niż z miejskiej ciepłowni. Śmieci nie będzie ubywać, dlaczego na nich nie zarobić pozbywając się własnego problemu?

  22. Za podwyżki wywozu śmieci o 180% podziękujemy PISowi na wyborach.

Dodaj komentarz