Sympatycy Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, aktywiści i mieszkańcy, którzy nie deklarowali wsparcia dla żadnej z partii politycznych uczestniczyli we wczorajszym (10 września) spotkani z Posłem Janem Grabcem. W wydarzeniu organizowanym pod hasłem „Porozmawiajmy” uczestniczyli także inni kandydaci Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach: Jolanta Hibner, Ewa Krawczyk-Dębiec oraz Jacek Wiśniewski.
Na początku spotkania Jan Grabiec postanowił podsumować swoja czteroletnią aktywność w parlamencie. Jako poseł opozycyjny, w Sejmie w którym samodzielną większość miało Prawo i Sprawiedliwość, miał ograniczone możliwości załatwienia konkretnych spraw.
Głównymi założeniami jego aktywności poselskiej miała być dalsza budowa DK61, budowa szpitala w Legionowie oraz kolei do Zegrza. Jak smuto skonstatował, jeszcze za czasów poprzedniego rządu, gdy był wiceministrem Administracji i Cyfryzacji więcej udało się zrobić w tym zakresie niż przez ostatnie cztery lata. – rząd nie lubi współpracować z posłami opozycji, nie chciał wspierać tych ważnych dla mieszkańców inwestycji.
Według relacji posła Jana Grabca w 2015 roku udało się zagwarantować finansowanie i ogłosić przetarg na przebudowę DK 61, ale obecna władza nie potrafiła jej ukończyć. – do tej pory niewiele się wydarzyło. Rozkopano drogę, jakiś tydzień temu pojawiły się dwie koparki, coś tam grzebią, ale prawda jest taka, że zgodnie z pierwotnym harmonogramem droga miała być ukończona dwa lata temu – mówił Jan Grabiec.
– w kwestii szpitala również niewiele się udało zrobić. Niestety. Mimo, że nasze zabiegi jako samorządowców, starosty, prezydent, trwały od wielu lat, na razie odpowiedz jest na papierze w postaci dwóch czy trzech konferencji prasowych ministra Błaszczaka, który mówi, że jakiś szpital w Legionowie zbuduje, jako Minister Obrony Narodowej ale fakty są takie, że nie ma współpracy z samorządem, ani z miastem, ani z innymi gminami powiatu. Najbardziej niepokoi mnie fakt, że w tych planowanych oddziałach szpitalnych nie ma szpitalnego oddziału ratunkowego.
– W sprawie kolei o Zegrza także w te trzy miesiące jako wiceministrowie udało się zrobić wiele bo podpisaliśmy mniej więcej we wrześniu 2015 roku porozumienie pomiędzy PKP PLK, a samorządem województwa, który obiecał przeznaczyć środki europejskie na przebudowę tej linii, oraz przewoźnikami, którzy zadeklarowali używanie tych torów, tzn. realizowanie tam przewozów. Od tego czasu przez cztery lata trwały przygotowania, ale jest światełko w tunelu, że uda się to zrobić.
– Towarzyszą mi ambiwalentne odczucia bo z jednej strony sprawy posuwają się do przodu, ale zdecydowanie za wolno i jestem przekonany, że gdyby poseł z Legionowa miał większy wpływ nie tylko na partię opozycyjną te sprawy posuwały by się dużo szybciej.
– relacjonował Jan Grabiec.
Na wstępie spotkania poruszono także tematy komunikacji zbiorowej w obrębie aglomeracji warszawskiej a także problemu smogu, który w większym stopniu dotyczy gmin podwarszawskich niż samej Warszawy.
Na spotkaniu w poczytalni przedstawiono także pozostałych kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych. Wśród nich była obecna posłanka a w tych wyborach kandydatka na senatora Jolanta Hibner – inżynier, specjalistkę od ochrony środowiska. Ewa Krawczyk – Dębiec, która z 11 miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej będzie ubiegała się o mandat posła. Jest to kandydatka bezpartyjna, pracująca w branży finansowej, która od 2015 roku wspiera posłów opozycyjnych w pracy parlamentarnych. Jacek Wiśniewski, kandydujący z 5 miejsca na liście, były samorządowiec, obecnie pełniący funkcje doradcze, także jest to kandydat bezpartyjny. Był zaangażowany w protesty przeciwko uzależnieniu sądów od polityków oraz zmian w Trybunale Konstytucyjnym.
Potem program spotkania przewidywał pytania z widowni. Na sali znalazło się wielu zwolenników Koalicji Obywatelskiej ale także szeroko rozumianej opozycji – osób protestujących w sprawach zmian ustrojowych w kraju. Co ciekawe na sali znalazło się bardzo wiele osób deklarujących się jako zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Z ich strony padały kłopotliwe dla kandydatów pytania, ale ci radzili sobie z odpowiedziami.
Po części oficjalnej rozmowy przeniosły się do kuluarów, gdzie trwały jeszcze dobrych kilkadziesiąt minut.