Policjanci ze stołecznej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę skutera w Nieporęcie. Mężczyzna jednak zignorował ich sygnały i zaczął uciekać, dodatkowo wiózł ze sobą pasażera. Po krótkim pościgu kierowca i pasażer zostali zatrzymani. Okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy, a pasażer był poszukiwany przez sąd.
Niezatrzymanie się do kontroli
W piątek (13 września br.) ok. godz. 16 w Nieporęcie policjanci z Warszawy próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę skutera. Powodem było nieposiadanie kasku przez pasażera, jednak kierowca zignorował wezwanie do zatrzymania się i zaczął uciekać ulicą Dworcową. Pościg nie trwał jednak długo, ponieważ kierowca w pewnym momencie zjechał w kierunku wałów przeciwpowodziowych i utknął. Po zatrzymaniu się skutera, na piechotę zaczął uciekać pasażer, jednak daleko nie uciekł i podobnie jak kierowca został zatrzymany.
Pechowy piątek 13-tego
Mężczyźni po zatrzymaniu zostali sprawdzeni przez policjantów. Okazało się, że 40-letni kierowca jest nietrzeźwy, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Również 36-letni pasażer nie uciekał bez powodu. Jak ustalili funkcjonariusze, był on poszukiwany przez sąd w Legionowie. Decyzją sądu zostanie on doprowadzony do aresztu. Poważne konsekwencje może ponieść również kierowca skutera, który uciekał przed policją. Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności z art.178a kodeksu karnego. Drugi zarzut to niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności z art. 178b kodeksu karnego. Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd.
