Mimo że bezrobocie w powiecie legionowskim spada, to i tak jest większe, niż na Mazowszu i w całej Polsce. O tym, kim są nasi lokalni bezrobotni oraz o tym, jakie działania podjął w ostatnim roku Powiatowy Urząd Pracy (PUP) w Legionowie, aby ich zawodowo zaktywizować opowiadała radnym powiatowym Elżbieta Szczepańska, szefowa tej instytucji.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że na koniec 2018r. stopa bezrobocia wyniosła 5,8 proc. w Polsce, 4,9 proc. na Mazowszu i 7 proc. w powiecie legionowskim. – Na koniec grudnia 2018r. stopa bezrobocia wyniosła 7 proc., a na koniec sierpnia br. 6,8 proc. Nadal jest ona wyższa w porównaniu ze stopami bezrobocia w województwie mazowieckim i w kraju – potwierdziła te dane Elżbieta Szczepańska, szefowa legionowskiego PUP podczas ostatniej sesji rady powiatu legionowskiego (30 września). Mimo od 3 lat utrzymującego się jednocyfrowego wyniku tego wskaźnika, to i tak na tle Mazowsza i całego kraju jest on relatywnie dość wysoki. Choć i na Mazowszu są jeszcze powiaty, gdzie stopa bezrobocia przekracza 20 procent. Tak pod koniec 2018r. było w powiecie szydłowieckim, gdzie stopa bezrobocia wyniosła aż 24,3 procent.
Kuroniówki tylko dla nielicznych. W czym tkwi problem?
Zdaniem kierownictwa legionowskiego PUP ta relatywnie dość wysoka stopa bezrobocia w powiecie legionowskim, w liczbach przekładająca się na 2331 osób nie mających pracy na koniec 2018r. jest konsekwencją struktury zarejestrowanych bezrobotnych, wśród których prym wiodą m. in. osoby długotrwale bezrobotne (48 procent), bez wykształcenia przynajmniej średniego (46 procent), bez kwalifikacji zawodowych (43 procent), bez odpowiedniego stażu pracy (31 procent) i osoby w wieku powyżej 45 lat (39 procent). Dowodem na to, że większość bezrobotnych legionowian z powiatu jest w bardzo trudnej i skomplikowanej sytuacji na rynku pracy jest również statystyka, która pokazuje, że tylko nieco ponad 20 procentom z nich przysługuje prawo do zasiłku. – Na 2332 bezrobotnych tylko 471 z nich miało prawo do pobierania zasiłku dla osób bezrobotnych – poinformowała radnych powiatowych Elżbieta Szczepańska z PUP w Legionowie.
8,5 mln zł dla długotrwale bezrobotnych legionowian
Mobilizacja zawodowa tych długotrwale bezrobotnych legionowian jest procesem długim i kosztownym. – W 2018r. na aktywizację tych osób pozyskaliśmy przeszło 8,5 mln zł – podsumowała Elżbieta Szczepańska z PUP w Legionowie. Część z tych pieniędzy pozyskano z funduszów unijnych, zaś inne z m. in. środków rządowych, w ramach konkursów organizowanych przez resort rodziny, pracy i polityki społecznej. Kwota ta została przeznaczona na aktywizację zawodową łącznie nieco ponad 330 bezrobotnych, zaś ta wsparta zastrzykami gotówkowymi ich mobilizacja polegała głównie na organizacji stażów pracy, prac interwencyjnych i szkoleń zawodowych, a także na udzielaniu dofinansowań do otwierania swoich własnych firm, czy też doposażaniu stanowisk pracy. – Efektywność zatrudnieniowa tych osób na koniec 2018r. wyniosła przeszło 87 procent. Na naszym lokalnym rynku pracy funkcjonuje 16 tysięcy podmiotów, przeważnie są to podmioty rodzinne. Taka efektywność jest zatem bardzo dobra – oceniła działania podejmowane przez legionowski tzw. pośredniak stojąca na jego czele Elżbieta Szczepańska.
Z pomocy pośredniaka korzystają też pracodawcy
PUP w Legionowie pomaga także osobom już zatrudnionym oraz lokalnym pracodawcom, zaś w zeszłym roku na tego rodzaju pomoc wydał przeszło 380 tys. zł. Wsparcie to polega głównie na podnoszeniu kwalifikacji zawodowych na rynku pracy, zaś w powiecie legionowskim korzystają z niego przeważnie pracodawcy działający w sektorze prywatnym. – W 2018r. pracodawcy złożyli łącznie 49 wniosków. Za te pieniądze swoje kwalifikacje podniosło 125 osób, w tym 12 pracodawców – podsumowała Elżbieta Szczepańska z PUP. – W tym roku mamy 2 razy więcej pieniędzy, bo otrzymaliśmy na ten cel 700 tys. zł – dodała, ujawniając zarazem, że do tej pory do pośredniaka wpłynęły wnioski od łącznie 54 pracodawców, które dotyczyły podniesienia kwalifikacji zawodowych łącznie 271 pracowników.
Czy cudzoziemcy odbierają pracę legionowianom?
Raport z zeszłorocznej działalności PUP w Legionowie przykuł uwagę szefa rady powiatu legionowskiego, radnego Leszka Smuniewskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Samorządowiec zwrócił uwagę na zwiększającą się liczbę cudzoziemców zainteresowanych pracą na terenie powiatu legionowskiego. – Wzrasta liczba cudzoziemców, którzy ubiegają się o legalną pracę na terenie powiatu legionowskiego, oraz liczba zainteresowanych tymi pracownikami pracodawców. Czy to jest powód relatywnie wysokiego bezrobocia w powiecie? – zapytał podczas zeszłotygodniowej sesji (30 września) szefową lokalnego pośredniaka. – Mieścimy się w normie. W porównaniu do sąsiednich powiatów, zainteresowanie cudzoziemcami wśród naszych pracodawców jest niewielkie – oceniła wywołana o tablicy Elżbieta Szczepańska, podpierając się zeszłoroczną statystyką. I tak zgodnie z tymi liczbami, w 2018r. PUP w Legionowie wydał zezwolenia na pracę wobec 161 cudzoziemców oraz 1445 oświadczeń o ich zatrudnieniu na okres 180 dni. – To nie jest dużo w porównaniu z Płońskiem, Grójcem czy z Pułtuskiem, gdzie w grę wchodzi od 2 do 3 tysięcy wniosków rocznie – zestawiła szefowa legionowskiego PUP.