Inna twarz kibica

SAMSUNG

Kiedy słyszymy o kibicach, kojarzymy brutalne sceny pokazywane w mediach, demolka na stadionach i bójki. Opis ten jednak zupełnie jednak nie przystaje to do tego co moźna było zobaczyć w marcu tego roku na posesji jednego z kombatantów pana Juliana Mazurka.

W lutym br. w Michałowie-Reginowie, prawdopodobnie w wyniku problemów z instalacją elektryczną spłonęła część zabudowań przy domku letniskowym. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i straźacy z Państwowej Straźy Poźarnej w Legionowie, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, musieli szybko ugasić szalejący ogień. Spaleniu uległy dwa pomieszczenia oraz wyposaźenie, które znajdowało się wewnątrz. Po ugaszeniu poźaru pozostał jednak bałagan, z którym starszy pan sam nie mógłby sobie sam poradzić.
– Wtedy to na pomoc przyjechała grupa młodych ludzi, którzy kazali na siebie mówić Kibice Legii Warszawa – opowiada opiekunka Juliana Mazurka, pani Małgorzata Wolska. Sprawnie, w dzień wolny od pracy, od rana w jedną sobotę, poradzili sobie z porządkami. Dla pana Mazurka, który wprawdzie obecnie mieszka w Warszawie, ale przyjeźdźa często do Legionowa, taki gest znaczy bardzo duźo. Jest kombatantem, byłym więżniem obozu koncentracyjnego w Majdanku.
Nieformalna opiekę sprawuje nad tymi młodymi ludżmi generał Stanisława Mandykowskiego. – Oni pozostają pod opieką naszego Związku Kombatantów – opowiada o nich generał. 60 z nich naleźy do Stowarzyszenia Legionowscy Patrioci. W Michałowie pomagało dwunastu kibiców. Z generałem widują się często. Przychodzą na dyźury co środa i starają się być pomocni. W ostatnie Święta Boźonarodzeniowe sprzątali biuro Krajowego Związku Kombatantów w Legionowie przy Krasińskiego 50, zakupili firanki do okien i ubrali choinkę. – Nie cała młodzieź jest taka zła i zepsuta – opowiada generał.
Jest to swego rodzaju symbioza. Chłopcy, którzy mają od 20 do 30 lat, uczą się od generała Stanisława Mandykowskiego. – Przekazuję im historię. Jesteśmy pokoleniem, które odchodzi na wieczną wartą – opowiadał generał, który stara się pokazywać, źe ojczyżnie moźna słuźyć na wiele sposobów, a wśród niektórych młodych ludzi szacunek i patriotyzm znajdują się na pierwszym miejscu.

iw