Pasażer pociągu na stacji kolejowej w Wieliszewie powybijał szyby w pociągu. Policję zawiadomił inny pasażer. Funkcjonariusze zatrzymali wandala. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Koleje Mazowieckie oszacowały swoje straty na ponad 5 tys. zł.
W poniedziałek (9 marca) policja dostała zgłoszenie, że pasażer wybija szyby w pociągu stojącym na stacji PKP w Wieliszewie. Na miejsce wysłano patrol policji. Osoba, która zgłosiła zdarzenie, wskazała funkcjonariuszom sprawcę, a ten został zatrzymany.
W trakcie ustalania przebiegu zdarzenia okazało się, że 44-latek przy pomocy młotka bezpieczeństwa umieszczonego w przedziale stłukł dwie szyby. Mężczyznę przewieziono na komisariat. Przeprowadzone alkomatem badanie wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zatrzymany po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Koleje Mazowiecki oszacowały swoje straty na kwotę ponad 5 tys. zł. 44-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.