W związku z epidemią koronawirusa dzieci od 12 marca nie uczęszczają do szkół. Obecnie obowiązujące rozporządzenie wyznacza cezurę dla tego ograniczenia do 24 maja. Na razie nie wiemy ostatecznie, co będzie dalej, bo z Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN) płyną różne komunikaty.
Na podstawie ogłoszonego przez premiera Mateusza Morawieckiego III etapu zdejmowania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa od 25 maja szkoły podstawowe będą musiały zapewnić opiekę dla dzieci z klas I-III. Dodatkowo umożliwione będą konsultacje z nauczycielami dla uczniów z klas 8 i maturzystów. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy dzieci wrócą do szkół w pełnym wymiarze.
W czwartek wiceminister Maciej Kopeć w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział, że nie ma decyzji, by przywrócić pracę placówek do końca roku szkolnego – Rozporządzenie, które zostanie wydane, będzie mówiło o przedłużeniu ograniczenia funkcjonowania szkół do 26 czerwca, czyli do końca zajęć dydaktycznych – powiedział wiceminister.
PAP podała wczoraj inną informację. – W przygotowywanym rozporządzeniu będzie mowa o przedłużeniu ograniczonego funkcjonowania szkół do 7 czerwca – powiedziała Anna Ostrowska, rzecznik MEN.
Rzecznika dodała także, że na tę chwilę nie ma decyzji, czy uczniowie będą dalej uczyli się zdalnie, czy po 7 czerwca wrócą do szkół. Zatem nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądała edukacja w ostatnich 3 tygodniach roku szkolnego. – Dalsze uruchomienie szkół i placówek oświatowych będzie uzależnione od sytuacji epidemicznej i wytycznych Ministra Zdrowia oraz GIS – zaznaczyła Ostrowska w przesłanym PAP oświadczeniu.