Dzisiaj trudno poszukiwać na malowniczo położonej skarpie Jeziora Górskiego, w sąsiedztwie brzegu Narwi, pięknego niegdyś pałacu w Górze. Pozostały jedynie ruiny, do których można dojechać ulicą Pałacową, acz i te stają się coraz mniej widoczne wraz z upływem czasu.
Wspomniany pałac swoje powstanie zawdzięcza księciu Stanisławowi Poniatowskiemu (1754-1833). Był on synem Kazimierza, najstarszego brata Stanisława Augusta Poniatowskiego, króla Polski, oraz Apolonii z Ustrzyckich. Dobra górskie wraz z dobrami nowodworskimi stały się własnością księcia Stanisława prawdopodobnie od 1776 r. Ten 21-letni młodzieniec był już wówczas generałem w gwardii królewskiej, starostą w Kaniowie i Bohusławiu w województwie kijowskim. Król Stanisław August nawet planował osadzić go na polskim tronie po swojej śmierci. Właśnie w latach 1776-1784 synowiec (bratanek) królewski dał się poznać jako energiczny działacz polityczny o wyraźnym zacięciu reformatora społecznego, nowoczesny biznesmen, mogący śmiało uchodzić za prekursora polskiego kapitalizmu. Książę Stanisław dzięki swojej przedsiębiorczości i oszczędności stał się szybko jednym z najbogatszych magnatów Rzeczpospolitej. Od roku 1784 był podskarbim wielkim litewskim (odpowiednik dzisiejszego ministra finansów).
Dobra nowodworskie Stanisław Poniatowski otrzymał prawdopodobnie od swojego ojca po powrocie do kraju wiosną 1776 r., kiedy to po paru kilkuletnich, zagranicznych podróżach edukacyjno-poznawczych postanowił na stałe wrócić do Polski. Podróżował do Austrii (przebywał w Wiedniu u stryja Andrzeja, ojca księcia Józefa), Anglii (studiował w Cambridge), Francji (przebywał w Paryżu na dworze w Wersalu) i na koniec ukochanych przez niego Włoszech. Jak się później okazało to nie Polska była jego ostatnim krajem zamieszkania, a właśnie Włochy stały się jego dożywotnią ojczyzną.
Książę Stanisław oprócz otrzymanej od ojca części dóbr nowodworskich, w tym Krubina, zakupił również od cześnika litewskiego Michała Aleksandra Ronikiera dobra Góra i prawdopodobnie wieś Janówek od biskupstwa płockiego, ponieważ wieś ta wymieniana była wśród wsi jakie sprzedał później Ludwikowi Gutakowskiemu.
Książę, mimo że miał kilka rezydencji, m.in. apartament na Zamku Królewskim, własny pałac w Warszawie zwany ’’Ustronie” (opodal dzisiejszych gmachów parlamentu), pałac w Korsuniu, podjął budowę swojej letniej rezydencji właśnie w Górze.
Inspiracją do powstania pałacu w Górze była poniekąd fascynacja księcia Anglią, w której w tamtych czasach było w modzie życie blisko natury. Poniatowski przebywał w Anglii, gdzie studiował na uniwersytecie w Cambridge. Niewątpliwie chciał on przenieść angielską modę na polski grunt. Na rodowe siedziby wybierano więc miejsca z pięknymi krajobrazami w tle. I taka właśnie miała być przyszła rezydencja, na lokalizację której Stanisław Poniatowski wybrał małe, ale bardzo malownicze wzgórze nad brzegiem Narwi w Górze i Jeziora Górskiego, w stosunkowo niedużej odległości od Warszawy.
Książę zapewne zlecił budowę pałacu przybyłemu z Rzymu absolwentowi tamtejszej Akademii św. Łukasza, jednemu z najwybitniejszych polskich architektów tamtych czasów, Stanisławowi Zawadzkiemu (1743-1806).
Przebywając w swoim pałacu w Górze książę Stanisław organizował tak zwane obiady filozoficzne, które niewątpliwie nawiązywały do obiadów czwartkowych u króla Stanisława Augusta. Brali w nich udział ludzie świata kultury i nauki. Bywali tu między innymi takie znakomitości jak: bajkopisarz i jednocześnie w tym czasie biskup warmiński Ignacy Krasicki, pisarz i polityk Józef Wybicki (późniejszy autor hymnu narodowego), który pisywał tam swe publicystyczne komedie i dramaty, także poeta, dramatopisarz i historyk Adam Naruszewicz, malarz akwarelista, rysownik i architekt Zygmunt Vogel oraz poeta Stanisław Trembecki. Przyjeżdżali do Góry specjaliści z archeologii, matematyki, górnictwa, nawet inżynierowie dróg wodnych. Zajeżdżał tu także często z Wiednia na wakacje inny bratanek króla Stanisława Augusta, młody książę Józef Poniatowski.
Stanisław Poniatowski związał się mocno z okolicznymi włościami i był świetnym organizatorem, gospodarzem i ekonomem. Był także jednym z prekursorów reformy włościańskiej mającej na celu zniesienie pańszczyzny. Wydarzenie to stało się bowiem tematem utworu literackiego zatytułowanego „Wiadomość z Olszewnicy” autorstwa Józefa Wybickiego.
Upadek Rzeczpospolitej zmusił księcia Stanisława do sprzedaży dóbr i wyjazdu do Włoch. W 1796 r., dobra górskie odsprzedał Ludwikowi Szymonowi Gutakowskiemu (1738-1811), szambelanowi króla Augusta III Sasa i Stanisława Augusta, zwolennikowi Konstytucji 3 Maja i współpracownikowi Tadeusza Kościuszki. Jak wynika z zapisu w księdze hipotecznej dóbr Góra, sprzedaż dóbr nastąpiła 25 czerwca 1796 r., kiedy to książę Stanisław przebywał na dworze carycy Katarzyny w Petersburgu w celu odzyskania zarekwirowanych przez Rosjan swoich dóbr, znajdujących się na obszarze zaboru rosyjskiego. Dobra Góra były w tym czasie pod zaborem pruskim i nie były zarekwirowane przez Rosjan, stąd transakcja sprzedaży mogła zostać przeprowadzona.
Krzysztof Klimaszewski
Ważniejsze źródła:
M. Brandys, Nieznany książę Poniatowski, Warszawa 2009,
APW, Oddział w Pułtusku, Hipoteka dóbr Góra.
Rafał Degiel
Patroni wydawnictwa: