Legionowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek miasta, że jej brat wszczyna awantury, jest agresywny i grozi podpaleniem mieszkania. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Jak informuje policja, 1 lipca do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie zgłosiła się mieszkanka miasta, która poinformowała, że jej brat, który u niej mieszka, wszczyna awantury i grozi podpaleniem mieszkania. Mężczyzna po opuszczeniu zakładu karnego, gdzie przebywał ostatnie trzy lata, zamieszkał właśnie u swojej siostry. Kobieta nie mogąc dłużej wytrzymać całej sytuacji nakazała mężczyźnie wyprowadzić się. Wtedy agresor zniszczył drzwi wejściowe do mieszkania. Tego było już za wiele dla pokrzywdzonej, która wezwała policję, wtedy mężczyzna uciekł z lokalu. Po trzech dniach (4 lipca) policjantom udało się zatrzymać agresora. 36-letni mieszkaniec powiatu legionowskiego usłyszał zarzuty znęcania się nad osobą najbliższą i zniszczenia mienia, za co może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna działał w warunkach recydywy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy.
