Mimo oficjalnego ogłoszenia, że firma Green Tree z Łajsk za prawie 50 tys. zł urządzi pierwszy legionowski ogród społecznościowy, ratusz wycofał się z tego przetargu. Nie oznacza, to jednak, że przy dworcu ogród nie powstanie. Owszem powstanie, ale ograniczony zostanie do posadzenia roślin przez legionowskie radne. Oczywiście dzięki temu koszt tej inwestycji zostanie znacząco ograniczony.
Przybliżmy. W lipcu urzędnicy ogłosili, że przetarg na aranżację ogrodu społecznościowego na fragmencie miejskiej działki leżącej w sąsiedztwie dworca i parkingu wielopoziomowego przy ulicy Tadeusza Kościuszki w Legionowie wygrała firma Green Tree z Łajsk. Pierwszy legionowski ogród społecznościowy z betonowymi kwietnikami, sześcianami i leżakami, domkiem dla owadów, poidełkiem dla ptaków, kratownicami na pnącza, nowymi drzewami, krzewami i nasadzonymi przez legionowskie radne bylinami miał kosztować blisko 50 tys. zł. Po kilku dniach, decydenci zmienili jednak zdanie. – Zamawiający dokonał zamknięcia przetargu bez dokonania wyboru oferty najkorzystniejszej – poinformował pod koniec lipca wiceprezydent Marek Pawlak.
Będzie taniej i zgodnie z ideą
Wycofanie się z rozstrzygnięcia powyższego przetargu nie oznacza, że przy dworcu nie będzie ogrodu społecznościowego. Owszem, takowy powstanie, ale zrealizowany zostanie znacznie mniejszymi nakładami finansowymi. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy liderkę kobiecego tzw. zielonego paktu na rzecz Legionowa, radną Matyldę Durkę. – Miałyśmy duży dylemat. Zależało nam, aby pierwszy ogródek był pokazowy – a więc taki, który swoim wyglądem zachęca innych do tworzenia swoich ogródeczków. Wygrało jednak przekonanie, że tworząc tak wystawny ogródek ciężko obronić idee ogródków społecznościowych, których podstawowym celem jest angażowanie ludzi do troski o naszą wspólną przestrzeń – mówi radna Durka. – Teraz mocniej wykorzystamy własne środki. Prezes PWK Legionowo obiecał doprowadzić wodę, żeby łatwiej było nam pielęgnować ogródeczek. My na razie rezygnujemy z małej architektury w tym miejscu. Skupimy się na posadzeniu roślin, głównie bylin. Będą to małe sadzonki, które z czasem rozrosną się w piękną, kolorową roślinność. Mamy już pozytywny odzew od mieszkańców i wiemy, że są osoby, które także chcą zaopiekować się różnymi miejscami. To projekt na lata. Wierzę, że małymi kroczkami, wspólnie uczynimy miasto piękniejszym, bardziej zielonym i przyjaznym miejscem – dodaje po chwili.
Pod koniec sierpnia
Rezygnacja z drogich elementów małej architektury i kosztów pielęgnacji zieleni przez profesjonalną firmę w pierwszym legionowskim ogrodzie społecznościowym z pewnością nada tej przestrzeni bardziej społecznościowy charakter. Radne nasadzą w tym miejscu rośliny takie jak m. in. lawenda, szałwia, czosnek ozdobny, nagietek, nasturcja, jarmuż, burak, słonecznik, czy kocimiętka, a następnie zaś osobiście zajmą się ich pielęgnacją. Każda z tych roślin zostanie opisana, zaś obok niej stanie tabliczka informacyjna. Udało nam się ustalić, że do pierwszych nasadzeń w tym miejscu dojdzie najprawdopodobniej w ostatnim tygodniu sierpnia.
W 2019r. to właśnie kobiety legionowskiego samorządu tj. radne Matylda Durka, Anna Łaniewska, Agata Zaklika, Jolanta Żebrowska, Katarzyna Skierkowska-Pacocha, Małgorzata Luzak i Marta Budzyńska, mimo pochodzenia z różnych obozów politycznych zawarły zielony pakt na rzecz Legionowa i jego mieszkańców, wychodząc z formalną inicjatywą stworzenia w naszym mieście wielu ogrodów społecznościowych. Ogród społecznościowy, który powstanie przy dworcu, będzie tylko preludium do kolejnych zielonych przedsięwzięć angażujących kolejnych legionowskich miłośników ogrodnictwa.
