Powiat. Płynie kajakiem przez całą Polskę, aby zebrać pieniądze na operację dla 13-letniej Kingi

13-letnia Kinga i Pan Jacek Balcerak fot. siepomagal.pl

13-letnia Kinga i Pan Jacek Balcerak fot. siepomagal.pl

13-letnia Kinga od dnia swoich narodzin zmaga się z ciężką chorobą. Dziewczynka cierpi na artrogrypozę – wrodzoną sztywność stawów. Rodzice Kingi zbierają pieniądze na skomplikowaną operację. Do zbiórki pieniędzy włączył się Pan Jacek, który postanowił samotnie spłynąć kajakiem Wisłą i w ten sposób pomóc. We wtorek Pan Jacek będzie przepływał przez Warszawę i gminę Jabłonna.

 

 

13-letnia Kinga, mieszkanka Szadek w woj. łódzkim, pomimo młodego wieku ma już za sobą wiele cierpienia i mnóstwo operacji. Dziewczynka urodziła się z poważną i ciężką chorobą – artrogrypozą, zwaną wrodzoną sztywnością stawów. Choroba nie pozwala jej normalnie żyć i funkcjonować. Powoduje przykurcze, deformację sylwetki i brak możliwości zginania kolan. Przez powykrzywiane stawy towarzyszy jej ogromny ból. Kinga porusza się na wózku inwalidzkim, a przy nawet najprostszych codziennych czynnościach musi mieć pomoc innej osoby. Z powodu tej choroby i siedzącego trybu życia dziewczynka cierpi dodatkowo na kamienicę nerkową, skoliozę i lordozę. Pomimo młodego wieku dziewczynka przeszła już 13 operacji, między innymi stóp, kolan i bioder. Po ostatniej operacji rodzice Kingi usłyszeli, że lekarze w Polsce nie są już w stanie jej bardziej pomóc. Rodzice byli załamani, jednak w lutym pojawił się promyk nadziei. Doktor David Feldman ze Stanów Zjednoczonych po konsultacjach postanowił podjąć się operacji, która pozwoli dziewczynce zginać kolana, dzięki czemu będzie ona mogła w przyszłości wstać z wózka inwalidzkiego i chodzić o własnych siłach.

 

 

Niezbędna kosztowna operacja

Niestety koszty związane z operacją i towarzyszące jej wydatki przekraczają możliwości finansowe rodziców Kingi. Rodzina utrzymuje się z małego gospodarstwa rolnego. Mama dziewczynki nie pracuje, ponieważ cały dzień zajmuje się córką. Koszty związane z operacją to ponad 350 tys. zł. Dotychczas udało się zebrać około 90 tys. zł. Na stronie siepomaga.pl można wspomóc zbiórkę pieniędzy na operację dziewczynki. Mama dziewczynki na stronie internetowej zbiórki dziękuje wszystkim osobom, które wsparły akcję – To straszne – wiedzieć, że jest szansa, by dziecko wstało z wózka inwalidzkiego, by żyło normalnie, by przestało cierpieć… I jednocześnie wiedzieć, że szansa jest poza twoim zasięgiem, bo nie masz pieniędzy. W przypadku Kingi zdrowie niestety można kupić, dlatego błagam o pomoc dla niej… I dziękuję za każde, nawet najmniejsze wsparcie dla niej, za każdy dar serca. Chcę, żeby skończył się jej koszmar, jej ból… – mama Kingi.

Kajakiem samotnie przez Polskę

Pan Jacek Balcerak, zupełnie obca osoba dla Kingi i jej rodziców, po tym jak poznał historię dziewczynki, to ile przeżyła w swoim dotychczasowym życiu, postanowił pomóc. Postanowił dokonać amatorskiego spływu kajakowego Wisłą przez całą Polskę – „Charytatywny spływ kajakowy Gorzów – Gdańsk – 940 km” w ramach akcji „Postawmy Kingę na nogi”. Pan Jacek postanowił w dniach 31 lipca – 21 sierpnia samotnie pokonać tę trasę. Na specjalnie utworzonym profilu na Facebooku zamieszcza codziennie relacje ze swojej podróży. Na profilu tym prowadzone są również aukcje charytatywne, z których dochód zostanie przekazany rodzicom dziewczynki. Pan Jacek utworzył również na stronie siepomaga.pl zbiórkę pieniędzy dla Kingi, z której wszystkie wpłaty trafiają na konto dziewczynki. Pan Jacek we wtorek (11 sierpnia) będzie przepływał przez Warszawę i gminę Jabłonna.