W poniedziałek (24 sierpnia) w Legionowie przy ulicy Hetmańskiej 10 w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki mężczyzny. W tym samym lokalu 12 lat temu zamordowano matkę z synem.
W poniedziałek (24 sierpnia) o godz. 13 w Legionowie policja i straż pożarna weszły do jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Hetmańskiej 10. Strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu odgięli kratę w uchylonym oknie, dzięki czemu policjanci mogli dostać się do środka. Po wejściu do lokalu funkcjonariusze znaleźli zwłoki ok. 60-letniego mężczyzny. Od kilku dni nie było z nim kontaktu, dlatego na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Jak poinformowała naszą redakcję prokurator Katarzyna Ryniewicz-Smela, zastępca Prokuratora Rejonowego w Legionowie, mężczyzna, który zmarł, to mieszkaniec powiatu legionowskiego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że na ciele nie znaleziono śladów mogących świadczyć o udziale osób trzecich przy śmierci mężczyzny, dlatego prokurator odstąpił od zlecenia sekcji zwłok, a ciało zostało wydane rodzinie.
Mieszkanie z makabryczną przeszłością
Mieszkanie znajdujące się w suterenie bloku przy ulicy Hetmańskiej 10 było w przeszłości miejscem makabrycznej zbrodni. W 2008 roku pod koniec stycznia, 23-letni wtedy Jan A., odwiedził swoją partnerkę 42-letnią Iwonę G. Między parą doszło do kłótni, prawdopodobnie na tle zazdrości o innego mężczyznę. Jan A. udusił kobietę. Na miejscu pojawił się Daniel G. 18-letni syn kobiety, który również został uduszony. Morderca zamknął za sobą drzwi i opuścił okolicę. Kilka dni później drzwi do mieszkania przy ulicy Hetmańskiej wyważyła policja po informacji od matki Iwony G. zaniepokojonej brakiem kontaktu z jej strony. Wtedy to służby ratunkowe dokonały makabrycznego odkrycia. W wannie znaleziono ciała matki i syna. Następnego dnia Jan A. został zatrzymany w Piastowie, usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa.
