Po 9 miesiącach umorzono prokuratorskie śledztwo dotyczące podejrzeń o korupcję w Urzędzie Miasta Legionowo. We wrześniu minionego roku urzędniczka, która sprawowała funkcję Naczelnika Wydziału Zdrowia Publicznego i Spraw Społecznych oraz jej zastępczyni zostały dyscyplinarnie zwolnione z Urzędu Miasta Legionowa.
18 września 2013 roku do Prokuratury Rejonowej w Legionowie wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z Art. 228. § 1. (Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.-przyp.red.). Pismo skierował do prokuratury prezydent Legionowa Roman Smogorzewski.
12 maja br. Prokuratura Rejonowa w Legionowie umorzyła sprawę. Sprawa dotyczyła dwóch urzędniczek UM Legionowo oraz czterech konsultantek. Była związana z projektami prowadzonymi przez wydział zdrowia. Zatrudnione osoby miały prowadzić spotkania z klientami w punkcie konsultacyjnym przy ulicy 3 Maja. Za tę działalność pobierały ustalone z urzędu wynagrodzenia. W wyniku przesłuchań ustalono, że miały miejsce zastępstwa w czasie, gdy konsultantki były nieobecne w pracy z powodu urlopu lub zwolnienia lekarskiego. Wówczas panie z wydziału zdrowia, by kontynuować projekt zastępowały je, udzielały porad i wpisywały dane w zeszytach i rejestrach. Urzędniczki nie podpisywały jednak żadnych dokumentów, nie fałszowały podpisów, więc prokurator nie znalazł w tym działaniu znamion przestępstwa. Zostało to umorzone z braku dostatecznych danych. – Informuję, że nigdy w swoich działaniach podejmowanych przy pełnieniu funkcji służbowych, nie naraziłam Gminy Legionowo na jakiekolwiek straty, kierując się zawsze potrzebami społeczności lokalnej i misją profilaktyki zachowań problemowych. Wnikliwe i długotrwałe postępowanie Prokuratury Rejonowej w Legionowie będące następstwem złożenia fałszywego oskarżenia, jednoznacznie zostało umorzone. Mam nadzieję, że swoje kompetencje i doświadczenie nadal będę wykorzystywała do rozwiązywania problemów społecznych mieszkańców Legionowa – oświadcza dla Gazety Powiatowej Ewa Milska-Wieteska.
Nie było przestępstwa
Według prokuratury sprawa nie dotyczy Kodeksu Karnego, ale umowy z pracodawcą. Konsultantki zawarły umowę z UM Legionowo, w której nie było zapisu, że to one kategorycznie muszą udzielać tych porad. Sprawa ujrzała światło dzienne, bowiem o zastępstwach prowadzonych przez urzędniczki prawdopodobnie nie wiedział ich przełożony. Mimo tego że za wykonywane usługi brały wynagrodzenie od konsultantek, prokuratura ocenia, że sprawa nie miała charakteru korupcyjnego. Działały w dobrej wierze, wypełniały rejestry i chociaż ich rola przypominała usługę podwykonawczą, według prokuratury nie doszło tam do naruszenia przepisów Kodeksu Karnego i sprawę można oceniać jedynie w kategorii etycznej lub zapisów umowy z pracodawcą. Nie wiadomo jeszcze, jak zakończy się sprawa i czy zwolnione dyscyplinarnie pracownice będą domagać się zadośćuczynienia.
Tę informacje Gazeta Powiatowa podała jako pierwsza.
Aktualizacja:
O komentarz do sprawy poprosiliśmy legionowski Urząd Miasta. Przed 17.00 otrzymaliśmy odpowiedź od Tamary Mytkowskiej, rzecznika prasowego Urzędu Miasta Legionowo. – Nie pozostaje nam nic innego jak tylko wyrazić zadowolenie z faktu, że w Urzędzie Miasta Legionowo nie było działań o charakterze korupcyjnym. Nie zmienia to faktu, że byłe urzędniczki naruszyły obowiązujący każdego pracownika Kodeks Etyczny i z tego powodu zostały rozwiązane ich umowy o pracę. Sprawy zwolnienia ze stosunku pracy w obu przypadkach zostały już zakończone w Sądzie Pracy – powiedziała dla Gazety Powiatowej Tamara Mytkowska.