W poniedziałek (21 września) policjanci z Nieporętu starali się zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy. Kierowca zignorował sygnały funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ścigali kierowcę aż do Radzymina. Tam radiowóz został staranowany przez uciekający pojazd, a kierowca uciekł pieszo. Następnego dnia sam zgłosił się na policję.
W poniedziałek (21 września) w godzinach wieczornych funkcjonariusze z komisariatu policji w Nieporęcie postanowili zatrzymać do kontroli samochód osobowy, który jechał bez włączonych świateł. Na widok policjantów kierowca przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg za pojazdem. Kierowca cały czas ignorował wezwania policjantów do zatrzymania. Dodatkowo jechał z dużą prędkością wjeżdżając przeciwległy pas jezdni. Po kilku minutach uciekający samochód i jadący za nim radiowóz wjechali do Radzymina. Tam przed jednym z rond mężczyzna kierujący samochodem osobowym staranował ścigający go radiowóz, po czym zatrzymał się i zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariuszom nie udało się dogonić mężczyzny. Policjantka jadąca radiowozem z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala.
Sam zgłosił się na komisariat, teraz grożą mu poważne konsekwencje
Jak poinformował naszą redakcję asp. szt. Tomasz Sitek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, mężczyzna, który po staranowaniu radiowozu i ucieczce, w poniedziałek (21 września) sam zgłosił się następnego dnia na komisariat policji w Radzyminie. Został on przekazany policjantom z powiatu legionowskiego i przewieziony do prokuratury.
Jak poinformował naszą redakcję Prokurator Rejonowy w Legionowie, Ireneusz Ważny zatrzymany został ok. 45-letni mężczyzna, który usłyszał szereg zarzutów. Najpoważniejsze z nich to zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego (art. 223 kodeksu karnego, za staranowanie radiowozu), narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 kodeksu karnego), ucieczki przed policją (art. 178b kodeksu karnego) i zniszczenie cudzej rzeczy (art. 288 kodeksu karnego). Za popełnione przestępstwa może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd rejonowy w Legionowie przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. Teraz śledczy będą ustalać powody niezatrzymania się mężczyzny do kontroli drogowej i ucieczki przed policją.
