Z wiceprezydentem Legionowa, Piotrem Zadrożnym rozmawiam o sytuacji epidemicznej w miejskich placówkach oświatowych oraz o organizacji nauki zdalnej w szkołach. Czy jest ona efektywniejsza, niż miało to miejsce podczas pierwszego lockdown-u wiosną? Jak mocno pandemia wyłączyła kadrę pedagogiczną z codziennych obowiązków?
Magdalena Siebierska (MS): Szkoły Podstawowe przeszły na naukę zdalną. W jakim zakresie są one obecnie otwarte? Ile dzieci z nich korzysta i kto to jest?
Piotr Zadrożny (PZ): W formie stacjonarnej funkcjonują oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych, czyli zerówki. Z nauczania na terenie szkoły mogą również korzystać uczniowie niepełnosprawni, a także ci, którym warunki domowe nie pozwalają na zdalne nauczanie w miejscu zamieszkania. Aktualnie nauczanie na terenie szkół prowadzonych przez gminę Legionowo jest zorganizowane dla 21 uczniów z klas I – III, 3 uczniów z klas IV – VIII i 1 ucznia liceum. Dyrektorzy zapewniają również organizację zajęć specjalistycznych zarówno w formie stacjonarnej, jak i zdalnej.
MS: W rządowym rozporządzeniu mowa jest o zapewnieniu opieki przez szkoły dla dzieci pracowników służb medycznych i mundurowych. O ilu takich osobach mówimy w przypadku Legionowa?
PZ: Wszystkie szkoły podstawowe są gotowe do zapewnienia opieki świetlicowej zgodnie z zapisami rozporządzenia. Na wniosek rodziców objęto w tym tygodniu tą opieką 18 uczniów. Należy podkreślić, że w okresie ograniczonego funkcjonowania szkół tj. do 29 listopada obowiązują dodatkowe obostrzenia dotyczące zajęć opiekuńczych w świetlicach m. in. grupa nie może liczyć więcej niż 12 dzieci, a do grupy przyporządkowywani są w miarę możliwości ci sami nauczyciele. W przypadku przekroczenia tej liczby zajęcia mogą być prowadzone w salach dydaktycznych.
MS: Jak przedstawiają się obecne statystyki zachorowań na Covid-19 w legionowskich żłobkach, przedszkolach i szkołach? Ilu pracowników i dzieci choruje, ilu jest kwarantannowanych, ilu przebywa na zwolnieniach lekarskich z innych powodów? Jakie to niesie konsekwencje dla pracy tych instytucji?
PZ: Pierwszy przypadek pozytywnego wyniku w kierunku Covid-19 pojawił się 6 października. Od tego czasu do Urzędu Miasta Legionowo zgłoszono 20 przypadków zachorowań wśród pracowników administracji i obsługi, 40 przypadków zachorowań wśród nauczycieli i 16 przypadków zachorowań wśród dzieci i uczniów. Pod koniec października nieobecnych było 43 pracowników administracji i obsługi i 114 nauczycieli szkół i przedszkoli, w tym 13 pracowników administracji i obsługi i 53 nauczycieli szkół i przedszkoli przebywało na kwarantannie. Aktualnie liczba ta się zmniejszyła. W przypadku nieobecności nauczycieli problemem jest organizacja zastępstw. Natomiast w odniesieniu do administracji i obsługi pojawiały się problemy z zapewnieniem funkcjonowania kuchni przedszkolnych.
MS: Nauka zdalna. Czy wszyscy uczniowie i nauczyciele mają, na czym pracować? Jakie są pomysły na usprawnienie tej edukacji?
PZ: Zajęcia w naszych szkołach prowadzone są z wykorzystaniem aplikacji Teams i dziennika elektronicznego. Część szkół prowadziła zajęcia w taki sposób już podczas wiosennego ograniczenia funkcjonowania. Wszyscy nauczyciele zostali przeszkoleni w zakresie możliwości prowadzenia nauczania z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość. Z wykorzystaniem środków zewnętrznych zakupiliśmy około 200 laptopów, które zostały przekazane do szkół. Dyrektorzy zostali upoważnieni do ich użyczania zarówno uczniom jak i nauczycielom. Ponadto szkoły mają możliwość organizowania nauczania zdalnego w siedzibie placówki. Wiemy, że te działania w sytuacji objęcia nauką zdalną klas I-III są niewystarczające, dlatego planujemy zakup tabletów i przeprowadzenie pilotażu ich zastosowania w nauce zdalnej w jednej z placówek.
MS: 500 plus dla nauczycieli na czas nauki zdalnej. Jak ocenia Pan ten pomysł? W jakim zakresie legionowscy pedagodzy będą zmuszeni do korzystania z tych pieniędzy? Czy miasto zapewniło im kompletny sprzęt do prowadzenia nauki zdalnej?
PZ: Każde wsparcie pracy zdalnej nauczycieli jest cenne. Z informacji Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że refundacja poniesionych kosztów będzie odbywała się na wniosek nauczyciela. Z niecierpliwością czekamy na przepisy wykonawcze, ponieważ niewiele czasu pozostawiono samorządom na realizację tego zadania.
MS: Z ust wielu pedagogów pracujących w legionowskich szkołach można usłyszeć, że nauka zdalna – po raz pierwszy uruchomiona wiosną – nie wyszła na dobre uczniom. Po wakacjach do gmachów szkół wrócili oni z bardzo dużymi niedoborami wiedzy. Czy są jakieś pomysły, aby w tym roku szkolnym jeszcze bardziej nie pogłębić tych ubytków? Proszę o ocenę.
PZ: Tegoroczne wyniki egzaminu ósmoklasisty nie potwierdzają tej tezy. Z pewnością inna jest efektywność nauczania zdalnego, niż stacjonarnego. Nauczanie zdalne wymaga też większej motywacji. Natomiast wiosenne doświadczenia na pewno wpłynęły na postawy uczniów a także organizację tego procesu przez dyrektorów i nauczycieli. Obecnie programy nauczania budowane są w sposób spiralny, co oznacza, że do tych samych treści nauczyciel wraca na wyższych poziomach nauczania rozszerzając ich zakres. To pozwala na utrwalenie wiadomości i nadrobienie ewentualnych braków powstałych w wyniku zdalnej nauki. Warto również przypomnieć o inicjatywie Ministerstwa Edukacji i Nauki, które obiecało pochylić się nad podstawą programową i wkrótce ma pojawić się nowa okrojona podstawa programowa zawierająca konieczne treści i wymagania do tegorocznych egzaminów.
MS: Dziękuję za rozmowę.