Decyzją Ministerstwa Zdrowia w Szpitalu Bródnowskim mają powstać 122 nowe łóżka dla zakażonych koronawirusem. Ucierpią pozostali pacjenci, w tym także mieszkańcy powiatu legionowskiego, dla których zabraknie miejsc na leczenie.
Pierwszym niepokojącym sygnałem dla mieszkańców powiatu legionowskiego było przekształcenie 160 łóżek na covidowe w szpitalu w Nowym Dworze Mazowieckim. Teraz dowiadujemy się, że podobne działania mają zostać wprowadzone także w drugim szpitalu, do którego kierowani są nasi mieszkańcy. Zgodnie z decyzją Ministra Zdrowia Szpital Bródnowski ma przygotować 122 łóżka dla chorych na COVID-19. Władze szpitala przyznają, że do 20 listopada są w stanie utworzyć jedynie 33 nowe miejsca na ten cel.
Paraliż szpitala
Taka reorganizacja szpitala to droga do jego paraliżu. Zabraknie łóżek na oddziałach internistycznym, kardiologicznym i neurologicznym, a pacjenci zgłaszający się na SOR będą odsyłani. Ucierpią także ci, dla których miejsce się znajdzie, ale nie będzie miał kto się nimi zająć, ponieważ duża część personelu skierowana zostanie do opieki nad pacjentami z koronawirusem.
Zagrożenie dla mieszkańców powiatu legionowskiego
O trudnej sytuacji alarmuje Krzysztof Strzałkowski, Przewodniczącego Sejmikowej Komisji Zdrowia. – Stanowi to wielkie zagrożenie dla zdrowia pacjentów z Legionowa, Jabłonny, Białołęki, Targówka czy Ząbek. Te tereny bowiem w sposób naturalny obsługuje Szpital Bródnowski. Gdyby okazało się, że SOR na Bródnie zostaje z przyczyn, o których wspomniałem, zablokowany dla pacjentów niecovidowych, oznaczałoby to pozostawienie blisko 300 tysięcy ludzi, jeżeli nie więcej, bez szpitala, w którym mogliby uzyskać pomoc w sytuacjach kryzysowych – pisze w swoim komunikacie Strzałkowski.