Czy w Polsce dojdzie do strajku generalnego pielęgniarek? To całkiem realny scenariusz, zważywszy na odezwę branżowych związków zawodowych. Poinformowano w niej o przygotowaniach do rozpoczęcia sporów zbiorowych.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) domaga się publikacji prawa umożliwiającego wypłatę dodatków w wysokości 100 procent wynagrodzenia dla wszystkich medyków. Przedmiotowa ustawa przeszła przez polski parlament, potem podpisał ją prezydent Andrzej Duda. Do tej pory nie opublikowano jej jednak w Dzienniku Ustaw, co skutecznie uniemożliwia jej wejście w życie. Brak publikacji jest spowodowany chęcią zmiany tych zapisów. Obóz rządzący chce okroić dodatki covidowe tylko do medyków skierowanych do walki z pandemią koronawirusa. Związkowcom plany te się jednak nie podobają. We wtorek (17 listopada) poinformowali o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych. – Następnym krokiem może być strajk generalny – napisali na Twiterze.
Strajk pielęgniarek i położnych
– Zarząd Krajowy na posiedzeniu podjął decyzję i jednogłośną uchwałę o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów w skali ogólnopolskiej. Jak również, jeśli będzie konieczność, to podjęciu decyzji o strajku generalnym. Uważamy, że jest to konieczne. Ignorowanie środowiska zawodowego pielęgniarek i położnych w tej chwili staje się coraz częstsze. Jest to konieczne również chociażby ze względu na fakt, że sejm rozpoczął procedowanie kolejnej zmiany ustawy, którą to zmianą chce odebrać uchwalone wcześniej dodatki do wynagrodzeń w wysokości 100% dla wszystkich pracowników pracujących w narażeniu na COVID- 19. Uważamy, że jest to karygodne. Apelowaliśmy do premiera rządu o powstrzymanie tych zmian – poinformowała Krystyna Ptok w nagraniu zamieszczonym na profilu OZZPiP w mediach społecznościowych. – Mamy dość ignorowania nas przez kolejny rząd. Żądamy zagwarantowania bezpiecznych warunków pracy i wypłatę obiecanych dodatkowych wynagrodzeń za walkę z COVID-19. Domagamy się godziwego traktowania pracowników przez kadrę kierowniczą w podmiotach leczniczych. Wzywamy do troski o pozostający w zatrudnieniu, pracujący ponad ludzkie siły personel – dodała.
W ocenie OZZPiP sytuacja polskich pielęgniarek jest krytyczna. – W pierwszych dwóch tygodniach listopada zmarło ich więcej niż w pierwszej połowie roku – mówi Ptok. Z upublicznionych przez portal polsatnews.pl danych wynika, że do końca października koronawirus przyczynił się do śmierci m. in. 16 lekarzy, 11 pielęgniarek, 6 farmaceutów, 1ratownika medycznego i 1 położnej.
Paraliż służby zdrowia?
Chęci włączenia się do strajku pielęgniarek i położnych nie wykluczają diagności, technicy i ratownicy medyczni – tak przynajmniej wynika z informacji opublikowanej 18 listopada w portalu money.pl. Dziennikarze tego medium rozmawiali z Dorotą Gardias, przewodniczącą Forum Związków Zawodowych (FZZ). – Być może do strajku dołączą diagności, technicy i ratownicy medyczni – powiedziała Gardias w money.pl.