Zdaniem ratusza problem ciężarówek na ulicy Kwiatowej na Bukowcu w Legionowie zniknie wraz z zakończeniem modernizacji drogi krajowej nr 61 (DK nr 61). Urzędnicy nie wykluczają jednak wprowadzenia nowych ograniczeń prędkości na tej drodze podczas jej modernizacji. Chcą się spotkać w tej sprawie z mieszkańcami i interweniującymi w ich imieniu radnymi.
Przypomnijmy. Mieszkańcy Bukowca już od dłuższego czasu proszą o spowalniacze i blokady dla ciężarówek na ulicy Kwiatowej. Pod koniec października w ich imieniu u prezydenta Romana Smogorzewskiego interweniowali radni Bogdan Kiełbasiński i Mirosław Grabowski ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS). Samorządowcy sugerują konieczność wybudowania ograniczającej wysokość do 3,5 metra przejeżdżających pojazdów bramownicy na początkowym odcinku ulicy Kwiatowej tj. od strony Jabłonny w kierunku Legionowa oraz niewywołujących dodatkowych drgań w okolicznych budynkach spowalniaczy ruchu w dalszych jej odcinkach.
Obecne ograniczenia
Do tych propozycji odniósł się ostatnio wiceprezydent Legionowa Marek Pawlak. Jednak najpierw przypomniał, co do tej pory zrobiono, aby przeciwdziałać nadmiernej prędkości rozwijanej przez kierowców, w tym również aut ciężarowych na ulicy Kwiatowej w Legionowie, a zwłaszcza na jej odcinku od ulicy Zakopiańskiej do ulicy Spokojnej. – Ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, zakaz wjazdu dla pojazdów ważących więcej jak 16 ton, zawężenie pasów ruchu poprzez montaż azyli ze znakami C-9, wyniesienie przejazdu rowerowego przy posesji nr 95 oraz przejścia dla pieszych przy ulicy Zakopiańskiej, czy też progi zwalniające przy przejeździe rowerzystów i przejściu dla pieszych – to dotychczas zastosowane na skutek próśb mieszkańców tej okolicy rozwiązania. Zdaniem interpelujących radnych są one niewystarczające, a znak drogowy zakazujący wjazdu na m. in. ulicę Kwiatową ciężarówkom jest nieskuteczny, ponieważ nagminnie dochodzi tam do nadużyć. – Egzekwowanie już istniejących ograniczeń należy zgodnie z kompetencjami do policji i my ze swojej strony zwrócimy się po raz kolejny o zwiększenie patroli w przedmiotowym miejscu – zareagował na te uwagi wiceprezydent Marek Pawlak.
Nie da się całkowicie wyeliminować ciężarówek z ulicy Kwiatowej – mówi wiceprezydent Pawlak
Odpowiadając na interpelację radnych ze stowarzyszenia NM NS, wiceprezydent Pawlak zaprzeczył – podpierając się przy tym badaniami – jakoby to normy tworzonego przez m. in. ciężarówki hałasu na ulicy Kwiatowej zostały przekroczone. Stwierdził też, że nie ma możliwości, aby ulicą Kwiatową takie pojazdy nie mogły jeździć. – Należy jednak podkreślić, że ruch tych pojazdów jest nieunikniony, a tworzą go m. in. pojazdy firm kurierskich, pojazdy firm prowadzących działalność gospodarczą przy przedmiotowej ulicy, pojazdy komunalne i oczyszczania miasta. Nie możemy wyeliminować ich przejazdów w 100 procentach z uwagi na formę świadczonych usług – zauważył. Dodał też, że problem ciężarówek na ulicy Kwiatowej jest tymczasowy i powinien zniknąć wraz z oddaniem do użytku poszerzonej DK nr 61 – obecnie ciężarówki korzystają z ulicy Kwiatowej, aby ominąć zatory tworzące się na krajówce.
Więcej policji na Kwiatowej i spotkanie w sprawie nowych ograniczeń?
Oprócz poproszenia policji o wzmożenie patroli na ulicy Kwiatowej, ratusz chce jeszcze raz przeanalizować kwestię zastosowanych na niej ograniczeń prędkości. Wiceprezydent Pawlak nie wyklucza pewnych modyfikacji w tym względzie – nie nastąpią one jednak wcześniej niż podczas modernizacji tej drogi. Aby jeszcze lepiej poznać poruszony w interpelacji przez radnych z NM NS problem, władza chce się spotkać. – Podtrzymuję również deklarację zorganizowania w najbliższym czasie spotkania z Panami Radnymi oraz przedstawicielem mieszkańców z ulicy Kwiatowej, którego celem będzie omówienie poruszanych kwestii – sygnalizuje wiceprezydent Marek Pawlak.