13 grudnia na ternie powiatu legionowskiego odbędą się protesty w sprawie proponowanych korytarzy przebiegu szybkiej kolei przez powiat legionowski. Rozmawiamy z Sylwią Kuską, sołtys wsi Skrzeszew, jedna z liderek protestu i koordynatorka zbierania ankiet konsultacyjnych w swojej miejscowości.
Sprzeciwiacie się wszystkim korytarzom kolejowym zaproponowanym w konsultacjach społecznych organizowanych przez PK PLK. Dlaczego?
Sprzeciwiamy się sytuacji w jakiej jesteśmy postawieni. Korytarze zaproponowane teraz, jak i w konsultacjach CPK powodują dla naszego powiatu i naszych gmin wielkie zagrożenie. Brakuje w tym pomyśle, rozjechania naszych domów, naszej przyrody, jakiegokolwiek światełka korzyści bilansującej ogromne straty. O ile można zrozumieć argument przepustowości linii kolejowej to konieczny warunek prędkości 250 km/h nie jest wart moim zdaniem takich strat jakie będą poniesione. Jak usłyszałam o zakładanej oszczędności 7 minut na trasie Warszawa – Olsztyn to byłam mocno zszokowana, że dla tych minut konieczne są nowe tory, odpowiednie łuki, a tymczasem choćby w Legionowie, Janówku i Gminie Nasielsk PKP nie potrafi nawet zapewnić należytych przejść dla pasażerów, a co dopiero z wiaduktami czy tunelami. Warunek przepustowości można spełnić budując dodatkowe tory do Legionowa czy stacji Wieliszew, wprowadzając techniczne rozwiązania na istniejącej linii i szukając innych może wolniejszych tras jak choćby zaproponowany wariant przez Gminę Wieliszew jeszcze w lutym 2020 r.
Skąd taki pomysł i jak będzie wyglądał protest?
Pomysły nie są może oryginalne gdyż wielokrotnie w czasach pandemii czy to w Stanach Zjednoczonych, w krajach unijnych w tym w Polsce protestowano w samochodach nie mogąc legalnie organizować manifestacji. Rowerowy protest nawiązuje do znanych wcześniej tzw. mas krytycznych gdy rowerzyści walczyli o swoje prawa.
Kierowcy oklejonymi plakatami samochodami chcą przejechać drogami wojewódzkimi i krajówką nr 61 by w konwoju zwrócić uwagę na problem całego powiatu a nie tylko poszczególnych gmin czy wsi, zaś rowerzyści przejadą w kierunku zagrożonej zniszczeniem Wieliszewskiej Trasy Crossowej by zamanifestować swój sprzeciw niszczenia naszych ostatnich lasów.
Jaką trasę zamierzacie pokonać?
Kierowcy chcą ruszyć o 13.00 z Janówka przez Krubin do Olszewnicy Starej, Kałuszyna, Skrzeszewa, Łajsk i Wieliszewa, po drodze chcą do nich dołączyć jadący kierowcy z kierunku Legionowa i Chotomowa (ich zbiórka to 12.30 przy Arenie Legionowo). Zebrani w okolicach hali sportowej ruszą w stronę rond w Zegrzu i Nieporęcie by ruszyć DK 61 w stronę ulicy Szwajcarskiej w Legionowie.
Kolarze z Legionowa i okolic ruszą o 13 w stronę Alei Róż, a o tej samej porze kolarze z Gminy Wieliszew chcą ruszyć spod hali sportowej przy ulicy Modlińskiej. Wszyscy dostosują się do obostrzeń związanych z pandemią.
Szczegółowe informacje o naszych planach podajemy na facebooku.
Kto ma się włączyć w tą akcję, czy będzie ona zorganizowana tylko przez i dla mieszkańców gminy Wieliszew?
Jak wspomniałam wyżej problem nie dotyczy tylko jednej gminy czy jednej wsi, dlatego w proteście mają brać udział mieszkańcy Gminy Wieliszew, Jabłonna i Miasta Legionowo. Dostałam informację, że chcą dołączyć do nas mieszkańcy Gminy Nasielsk. Staramy się nie przerzucać korytarzy do sąsiednich wsi czy gmin jak to robią niektórzy lokalni politycy.
Czy planujecie przedstawić swoją propozycję w sprawie przebiegu linii szybkiej kolei?
Nawiązujemy w pewien sposób do propozycji Gminy Wieliszew, ale oczekujemy, że nasz protest będzie sygnałem dla inwestora by z większą uwagą i starannością przemyślał rozwiązania problemów. Nie można rozwiązywać problemów bez oglądania się na koszty i nasz protest ma pokazać, że te koszty są ogromne i niewarte ponoszenia. Oczekujemy od inwestora rozważenia innych rozwiązań, które może nie są idealne dla inżynierów, ale mogą rozwiązać podstawowy problem przepustowości ale też uratować Powiat Legionowski przed degradacją przez którykolwiek z korytarzy.
