7 czerwca o godzinie 17.00 w legionowskim ratuszu miejskim otworzyła swoje podwoje nowa restauracja.
Prezydent Legionowa Roman Smogorzewski w imieniu gospodarza magistratu powitał właściciela restauracji Mateusza Saturskiego, gratulował otwarcia i żartobliwie życzył, by właścicielom nigdy nie brakowało na czynsz. Zgodnie z tradycją lokal został poświęcony. Po odmówieniu krótkiej modlitwy przez proboszcza parafii fatimskiej, ksiądz Tomasz Chciałowski wygłosił krótkie przemówienie na temat cudu w Kanie Galilejskiej. Wesoła i rodzinna atmosfera udzieliła się wszystkim gościom. Padły podziękowania dla władz legionowskich za pomoc dla młodych przedsiębiorców. Zaproszeni goście składali gratulacje i zanim zasiedli do stołów, podziwiali nowy wystrój wnętrza.
Stare i nowe Legionowo
W nowej restauracji przeważa kolor biały. Uwagę przykuwają biało-czarne obrazy przedstawiające archiwalne zdjęcia z Legionowa. – Doradzała nam architekt Ewa Kasprowicz-Zaremba – mówi Mateusz Saturski, wspominając jednocześnie o wkładzie pracy swojej narzeczonej, pani Pauliny. W najbliższym czasie w oknach pojawią się delikatne firanki, pod ścianą staną szare kanapy, a na sali pojawią się kelnerki ubrane w specjalnie zaprojektowane stroje. Lada chwila na zewnątrz restauracji powstanie letni ogród, by klienci mogli zjeść na świeżym powietrzu.
Co można tu zjeść?
Restauracja będzie czynna od poniedziałku do czwartku w godzinach od 12 do 21. W piątki, soboty i niedzielę goście będą mogli się bawić od godziny 11.00 do 23.00. Codziennie do godziny 16.00 szef kuchni Artur Podlaski zaprasza na danie dnia: zupę, drugie danie i kompot w cenie 15 zł. Ta oferta skierowana jest dla osób, które pracują i jedzą na mieście.
Karta dań
W „Ratuszu” króluje polska, tradycyjna kuchnia. Wśród gości największą popularnością cieszy się kaczka pieczona z jabłkami z modrą kapustą i kluskami śląskimi oraz naleśniki z serem i polewą truskawkową. Wegetarianie i wielbiciele pierogów mogą raczyć się pierogami ruskimi ze świeżą miętą oraz pierogami z bobem. W karcie, jak zapewnia Mateusz Saturski, stałą pozycją jest rosół z domowym makaronem oraz krem pomidorowo-paprykowy z kwaśną śmietaną i grzankami. Na prawdziwych mężczyzn czeka pieczone żebro, tradycyjny schabowy oraz stek wołowy.
Śluby i komunie
Bliskość sali ślubów każe sądzić, że w przyszłości będą tu odbywać się przyjęcia i uroczystości rodzinne. Sala pomieści 100 osób, a szef kuchni zapewnia, że każdy klient zostanie obsłużony indywidualnie, a menu dostosuje się do gustów oraz kieszeni klientów.
Zaproszenie
Mateusz Saturski liczy na życzliwość mieszkańców Legionowa i zaprasza do „Ratusza”. Zamierza dostosować się do wymagań klientów, zapowiada wieczory muzyczne oraz szuka potrawy, która mogłaby stać się tradycyjnym legionowskim daniem.