Pieniądze przeznaczone na tzw. zimowe utrzymanie dróg w Legionowie w sezonie 2020/2021 już się skończyły. Stąd konieczność ogłoszenia nowego konkursu na te usługi.
1 lutego prezydent Roman Smogorzewski zarządził powołanie komisji konkursowej na okoliczność wyboru firmy zajmującej się zimowym utrzymaniem dróg w tym roku. Warto w tym miejscu nadmienić, że firmą, która tej zimy dba o odśnieżenie legionowskich ulic jest przedsiębiorstwo Robson z Arciechowa. Ratusz szacował, że utrzymanie dróg w sezonie zimowym 2020/21 będzie kosztowało około 600 tys. zł. Duże opady śniegu i duży mróz sprawiły jednak, że wszystkie pieniądze zabezpieczone na ten cel już zostały wydane.
– Kryzysu jeszcze nie ma. Przez ostatnich 10 lat nie mieliśmy zimy. Z roku na rok zostawały pieniądze z utrzymania zimowego. Co roku budujemy kilka kilometrów dróg. Ten rok na pewno będzie inny. Już to wiemy. Pieniądze, które były na zimę się skończyły. Trzeba się zmobilizować, aby znaleźć rozwiązania formalno-prawne, aby ogłosić drugi przetarg, aby wybrać kolejnego wykonawcę, który będzie mógł utrzymywać to odśnieżanie – tak w zeszłym tygodniu mówił Miejscowej na Weekend prezydent Roman Smogorzewski.
Warta blisko 800 tys. zł praca pługopiaskarek. Potrzeba więcej pieniędzy
W związku z niedawnymi intensywnymi opadami śniegu i koniecznością wielokrotnego odśnieżenia lokalnych dróg, legionowski magistrat tylko przez pierwszy miesiąc tego roku wydał na ten cel około 470 tys. zł. Były to pieniądze zabezpieczone na poczet realizacji usługi w tym roku przez firmę Robson. Z uwagi na intensywne opady śniegu w lutym, urzędnicy zaczęli szukać w budżecie dodatkowych pieniędzy na odśnieżanie lokalnych dróg. W wyniku różnego rodzaju przesunięć udało się im wygospodarować dodatkowych 300 tys. zł.
Ustaliliśmy, że prace pługopiaskarek realizowane w zeszłym tygodniu były finansowane już właśnie z tych dodatkowych środków. Już wtedy odpowiedzialni za legionowskie drogi urzędnicy obawiali się jednak, że z uwagi na prognozy srogiej i śnieżnej zimy do końca lutego, tych dodatkowych pieniędzy może nie wystarczyć.
Stąd zapowiadane przez prezydenta poszukiwania rozwiązań prawnych na ogłoszenie nowego przetargu na zimowe utrzymanie dróg.