W sobotę (27 marca) w nocy mieszkańcy bloku przy ulicy Husarskiej 29 w Legionowie wyczuli dym i zapach spalenizny. Na miejscu interweniowali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie, którzy weszli do jednego z mieszkań przez balkon.
O godz. 21.30 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał informację o zadymieniu i zapachu spalenizny dochodzącym z mieszkania w bloku przy ulicy Husarskiej 29. Na miejsce zadysponowano 3 zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo i patrol policji.
Po przybyciu pod wskazany adres służb ratowniczych strażacy szybko ustalili mieszkanie, z którego wydobywał się dym i zapach spalenizny. Pomimo dobijania się strażaków i policjantów do drzwi nikt nie odpowiadał, dlatego podjęta została decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. W tym celu strażacy podważyli uchylone okno balkonowe i weszli do środka. W mieszkaniu służby ratownicze nie zastały nikogo. Okazało się, że na kuchence pozostawiony został garnek z potrawą. Strażacy zdążyli wyłączyć kuchenkę w ostatniej chwili i ogień nie rozprzestrzenił się poza garnek. Mieszkanie i klatka schodowa zostały przewietrzone. W czasie działania służb ratowniczych nikt z właścicieli nie pojawił się na miejscu zdarzenia, dlatego lokal został przekazany pod opiekę policji. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.