2-letnia szkoła SuperBabci i SuperDziadka dla 25 legionowian po 50-tce chcących podnieść swoje kompetencje w zakresie rozwoju swoich wnuków może powstać np. na legionowskim dworcu. Podobne szkoły działają w m. in. Lublinie i Białymstoku. O tym, czy takie przedsięwzięcie zostanie zrealizowane w Legionowie, zdecydują jego mieszkańcy podczas właśnie trwającego finałowego głosowania w ramach pierwszej edycji budżetu obywatelskiego.
Do 15 sierpnia trwa finałowe głosowanie w ramach pierwszej edycji legionowskiego budżetu obywatelskiego. Do wydania jest pół miliona złotych. Legionowianie mogą oddać swój głos na jedną z dwunastu inwestycji. Do końca głosowania, czyli przez najbliższy miesiąc będziemy każdą z nich szczegółowo opisywać. Również ich pomysłodawcy zabiorą głos na łamach Gazety Powiatowej. Kolejność prezentacji tych dwunastu przedsięwzięć będzie przypadkowa.
Dla dobra wnuków!
Kolejnym przedsięwzięciem, który chcemy Wam przybliżyć jest projekt obywatelski nr 6. Jest to pomysł polegający na utworzeniu w Legionowie 2-letniej szkoły SuperBabci i SuperDziadka dla nie więcej niż 25 legionowian po 50-tce, chcących podnieść swoje kompetencje w zakresie rozwoju swoich wnuków. Pomysłodawczynią tego przedsięwzięcia jest Grażyna Chojnowska, emerytowana już wieloletnia dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 12 (PM nr 12), pełniąca obecnie funkcję wicedyrektora ds. dydaktycznych Legionowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Celem projektu jest zorganizowanie miejsca, w którym Babcie i Dziadkowie będą mogli doskonalić się w swojej roli, wzbogacać wiedzę i umiejętności, sprzyjające prawidłowemu rozwojowi wnuków. Zabiegani rodzice mają niewiele czasu dla dzieci, stąd zrodził się pomysł, aby dziadkowie pożytecznie i przyjemnie wykorzystali czas pobytu z wnukami. W szkole SuperBabci i SuperDziadka seniorzy nauczą się odpowiedzialnie pomagać rodzicom, będąc jednocześnie atrakcyjnymi i twórczymi partnerami zabaw angażujących dzieci i pobudzających do zaciekawienia światem – mówi wnioskodawczyni. – Cykliczne zajęcia, warsztaty, wykłady z psychologiem, nauczycielem przedszkola, plastykiem, aktorem, instruktorem tańca, animatorem kultury pogłębią wiedzę i umiejętności, dadzą skarbnicę pomysłów na efektywnie spędzony czas. Pozwolą na wymianę doświadczeń, stworzą przestrzeń do rozmowy o trudnościach i sukcesach. Będąc w grupie można wiele zrobić na rzecz dzieci – tworzyć okazje do wspólnej zabawy, wycieczki, zainteresować literaturą poprzez opowiadania, teatr, spotkania z pisarzem, wykonywanie różnych zadań przybliżających tradycję, w jakiej wychowali się dziadkowie. Można także lepiej zadbać o swoje zdrowie i sprawność, by dłużej być samodzielnym i pomocnym dla innych – dodaje.
Najzdolniejsi absolwenci szkoły staną się jej wykładowcami
2-letnia szkoła SuperBabci i SuperDziadka na wzór podobnych uczelni działających w m. in. Lublinie i Białymstoku miałaby zostać utworzona w Legionowie – najlepiej w jego centrum np. w którymś z lokali na dworcu lub w jego pobliżu. Warunkiem niezbędnym do przyjęcia w szeregi jej uczniów byłoby m. in. posiadanie własnych wnuków w wieku od 3 do 9 lat. Program szkoły miałby być realizowany od stycznia do grudnia przez kolejne 2 lata. „Lekcje” trwałyby po 3 godziny i odbywałyby się raz w tygodniu np. w środy. Zajęcia byłyby wszechstronne – planowane są bloki tematyczne z zakresu m. in. pedagogiki, psychologii, zdrowia, w tym zdrowego żywienia, wiedzy o kulturze, czy też szeroko rozumianego poradnictwa domowego. Legionowska szkoła SuperBabci i SuperDziadka miałaby działać pod patronatem pułtuskiej Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Do współpracy w prowadzeniu zajęć, wykładów, warsztatów zaproszę emerytów i czynnych nauczycieli oraz specjalistów. Szczególnie ambitni absolwenci 2-letniej szkoły SuperBabci i SuperDziadka otrzymają szansę prowadzenia zajęcia warsztatowych dla uczestników szkoły – informuje Grażyna Chojnowska. – Proszę, głosujcie Państwo na projekt nr 6 Szkoła SuperBabci i SuperDziadka. Wykorzystajmy szansę na utworzenie wyjątkowej szkoły w Legionowie – zachęca następnie legionowian.
Koszty inwestycji
Pomysłodawczyni oszacowała koszty realizacji tego pomysłu w ciągu kolejnych dwóch lat na łączną kwotę blisko 148 tys. zł. W pierwszym roku, realizacja tego przedsięwzięcia miałaby kosztować nieco ponad 90 tys. zł. Najwięcej pieniędzy z tej puli, bo nieco ponad 47 tys. zł pochłonęłyby zaś koszty stałe tj. najem lokalu, wynagrodzenia dla nauczycieli, specjalistów i koordynatora projektu oraz obsługa księgowa i internetowa uczelni. Tego rodzaju koszty w podobnej wielkości zostałby powielone w roku następnym funkcjonowania tej placówki. Co ważne, podczas weryfikacji tego projektu przez legionowskich urzędników, część kosztów stałych takich jak np. najem lokalu, opłaty za media, obsługa księgowa i internetowa zostało wyeliminowanych. Stało się to dzięki wzięciu ich na siebie przez Urząd Miasta w Legionowie. Magistrat chce bowiem na potrzeby tego działania za darmo udostępnić jeden z lokali znajdujących się w swoich zasobach, a w ramach obowiązków swoich urzędników zapewnić tej inwestycji m. in. promocję oraz obsługę księgową i internetową. Ostatecznie roczne funkcjonowanie i utrzymanie szkoły SuperBabci i Super Dziadka w Legionowie ma kosztować 61,5 tys. zł. Aby projekt mógł być finansowany z budżetu obywatelskiego Legionowa w następnym roku, trzeba będzie go zgłosić do kolejnej jego edycji.