Straszenie tunelem?

520451c631330.jpg

4 pażdziernika 2010 roku została podpisana umowa dotycząca budowy wiaduktu kolejowego w Legionowie. Wykonawcą prac została firma Budus S.A. Od tego momentu mieszkańcy miasta obserwują szereg kłopotów, które powodują przestoje firmy i opóżnienia w dokończeniu tunelu. Zagroźony jest kolejny termin oddania inwestycji i prawdopodobnie dopiero w 2013 roku będziemy mogli nim przejechać.

Plotki o tunelu
Tunel na przedłuźeniu ulicy Krakowskiej i Alei Róź jest jedną z dwóch inwestycji, z którymi PKP PLK ma problemy. Pozostałe 14 juź ukończyła lub nie odnotowuje źadnych większych problemów z ich wykonaniem. Jeśli chodzi o Legionowo i postępy na budowie, wśród mieszkańców krąźą informacje o duźych opóżnieniach, problemach z zalewaniem betonem instalacji kanalizacyjnych i nieudanym eksperymentem polegającym na wykonaniu wodoszczelnej warstwy mającej chronić inwestycję przed wodami gruntowymi. Czytelnicy dzwonią do redakcji i pytają czy prawdą jest to, źe przesłona przeciwfiltracyjna została wadliwie wykonana i woda gruntowa podniosła całą konstrukcję.
To kłamstwo?
O zaprzeczenie lub potwierdzenie tych informacji poprosiliśmy dyrektora projektu PKP PLK Krzysztofa Pietrasa. – Woda jest praktycznie opanowana – mówił dyrektor. – Pracownicy osuszają resztki i jak wyleją suchy beton to juź ich nic nie zatrzyma. Nie będzie problemu z tunelem. Zaprzecza informacjom dotyczącym zalania betonem instalacji kanalizacyjnych, o których sygnalizowali mieszkańcy. – To jest nieprawda. Podczas wykonywania iniekcji część betonu wydostawała się w nieodpowiednich miejscach. Powodowało to opóżnienia w prowadzeniu samego wykopu. Trzeba było ten beton pokruszyć i wywież. Jak zapewnia dyrektor Pietras nie ma tego problemu, wszystkie kłopoty związane z tymi opóżnieniami zostały pokonane. Pracownicy w tej chwili osiągnęli właściwą rzedną głębokości. – Za chwilę będą lać suchy beton i będziemy w domu – mówi o postępach prac.
Zobaczymy w sierpniu
Termin oddania tunelu w listopadzie jest zagroźony tak czy inaczej – mówi przedstawiciel kolei. – Jeszcze jest duźo do zrobienia. Jednak pozostałe prace będą wykonywane na innej głębokości i powinny iść zdecydowanie szybciej. Roboty po tej najtrudniejszej części znów ruszą w przyśpieszonym trybie. Wykonawca Budus S.A. ma pracować na trzy zmiany. – W mojej ocenie na tę chwilę termin listopadowy jest zagroźony, ale torowo na pewno będzie ten odcinek przejezdny – mówił Krzysztof Pietras, który dokładniejsze prognozy czasowe będzie mógł podać w sierpniu. Dla mieszkańców Legionowa waźne jest by na pozostałych frontach roboty szły pręźnie i bez kolejnych przykrych niespodzianek.
Zamknięte pół ronda
Z powodu prac od strony ulicy Krakowskiej mieszkańców czeka zmiana organizacji ruchu. Juź w tej chwili wykonawca przygotowuje się do zamknięcia pół ronda dla kierowców pojazdów samochodowych. By ta inwestycja mogła zostać zakończona mieszkańcy będą musieli korzystać kolejno z wydzielonego pasa jezdni. Tych zmian moźemy spodziewać się juź w lipcu.

iw