W czwartek (19 sierpnia) przed godz. 15 na obwodnicy Serocka policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który jechał pod prąd. Po wytrzeźwieniu 31-letni obywatel Ukrainy odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości za co może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Obywatel Ukrainy jechał DK 61 pod prąd. Na szczęście pełniący w pobliżu służbę policjanci natychmiast zatrzymali pojazd zanim doszło do jakiegokolwiek wypadku. – Mundurowi z legionowskiej drogówki pełnili służbę na terenie gminy Serock. Tuż przed 15:00 policjanci zauważyli na obwodnicy Serocka jadącego „pod prąd” fiata. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali samochód do kontroli. Kiedy kierujący otworzył drzwi auta, ze środka czuć było wyraźnie won alkoholu. Mundurowi przeprowadzili badanie stanu trzeźwości kierowcy. Urządzenie wskazało, że 31-letni kierowca fiata ma w organizmie 2,6 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. – informuje podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Po wytrzeźwieniu kierowca odpowie przed sądem
Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Po wytrzeźwieniu odpowie za swoje zachowanie przed sądem. – Po wytrzeźwieniu nieodpowiedzialnym kierowcą zajmą się śledczy z Serocka. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za taki czyn grozi do 2 lat pozbawienia wolności. – dodaje podkom. Justyna Stopińska.