W minionym tygodniu Legionowska Liga Szóstek Piłkarskich zakończyła swoje tegoroczne rozgrywki. Poznaliśmy tym samym zwycięzców poszczególnych lig, a także zespoły, które mogą cieszyć się z awansów i smucić z powodu spadków na niższy szczebel rozgrywek.
Tradycyjnie na zakończenie sezonu rozegrano turniej mistrzów i wręczono nagrody za ostatni sezon.
W tym roku, po rezygnacji z gry w „szóstkach” ekipy Oldboys Legionovia, o zwycięstwo walczono do ostatnich kolejek rozgrywek. Ostatecznie na pierwszym miejscu uplasowali się Wariaci Team, którzy o zaledwie jeden punkt wyprzedzili Young Boys Legionowo. Na trzecim stopniu podium stanęła drużyna Fuero RMR Trans. Jeśli chodzi o awanse do wyższych lig, to w przyszłym sezonie w I lidze zobaczymy dotychczasowych drugoligowców: Zryte Czosnki, Tajfun Legionowo i THC, natomiast awans do II ligi wywalczyli: Nietykalni, E.S.K.A. Warszawa i KS Twoja Stara. – Poziom pierwszej ligi w porównaniu do poprzedniego sezonu poszybował mocno do góry. Skoro dwóch beniaminków ogrywa niemiłosiernie wicemistrza z poprzedniego sezonu, to jest coś na rzeczy. Co prawda ubiegłoroczny mistrz wycofał się z rozgrywek, jednak stoję na stanowisku, iż w tym sezonie miałby duże problemy z ukończeniem zawodów z tak pokaźnym wynikiem punktowym – mówi Szymon Baczyński jeden z graczy zwycięskiej ekipy. Oprócz nagrody dla najlepszej drużyny sezonu, Wariaci mogli także pochwalić się najskuteczniejszym strzelcem rozgrywek, którym został Mateusz Chojnowski. – W poprzednim sezonie grałem w innym zespole i jeśli dobrze pamiętam, to strzeliłem wtedy więcej bramek niż teraz, a króla strzelców mi to wówczas nie dało…to taki mały plus dla mnie. Wydaje mi się, że z roku na rok poziom jest coraz wyższy , o czym świadczy naprawdę wyrównana liga w tym sezonie i zacięta walka do ostatniej kolejki – podsumował Chojnowski. Okres pomiędzy jednym a drugim sezonem to także czas na poprawę ewentualnych mankamentów dotyczących organizacji rozgrywek. Uczestnicy podkreślają jednak, że z roku na rok wzrasta zarówno poziom sędziowania, jak i profesjonalizm samych rozgrywek. – Sędziowie to zawsze temat gorący. Osobiście podchodzę do ich „poczynań” z dużą dozą pragmatyzmu. Nasze legionowskie „szóstki” to amatorska zabawa, trudno więc oczekiwać od arbitrów pełnego profesjonalizmu. W gruncie rzeczy to ciężki kawałek chleba. Co do samej organizacji – tutaj zawsze było w porządku. Parę zgrzytów z ustalaniem terminarza nie może mieć dużego wpływu na bardzo pozytywną opinie na ten temat. Co prawda większość obowiązków spoczywa na prezesie, ale plotka głosi, iż po ostatnich wyborach do zarządu dołączyła „świeża krew”, która jeszcze bardziej podniesie poziom organizacyjnych naszych rozgrywek – dodaje Szymon Baczyński. Poniżej przedstawiamy końcowe tabele poszczególnych lig – różna liczba spotkań rozegranych przez zespoły III ligi wynika z faktu organizacji rozgrywek, gdzie zespoły z dwóch grup utworzyły ligę mistrzowską, a także z powodu dołączenia niektórych ekip w trakcie trwania sezonu.