Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że długi osób jeżdżących na gapę środkami komunikacji w Polsce wynoszą obecnie ponad 153,5 mln zł. Takich osób, które jeździły na gapę i zostały ukarane jest obecnie w naszym kraju ponad 106 tys. Co oprócz odpowiedzialności finansowej może grozić osobom, które nie spłacają długu za jazdę bez biletu?
Bardzo dużo osób w Polsce jeździ na gapę, co za tym idzie również coraz więcej z nich zostaje przyłapanych na jeździe bez biletu. Wiele osób decyduje się uregulować opłatę karną za brak biletu, jednak zdarzają się osoby, które nic sobie nie robią z nałożonej kary finansowej i nadal próbują jeździć za darmo dostając kolejne kary. Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor przedstawił aktualne dane dotyczące problemu osób jeżdżących na gapę, które nie płacą mandatów
Ponad 153 mln zł niezapłaconych kar w całej Polsce
BIG InfoMonitor informuje, że obecnie liczba gapowiczów przekroczyła 106 tys. osób. Natomiast ich dług z tytułu niezapłaconych mandatów wobec przewoźników zarówno miejskich jak i ogólnopolskich wynosi ponad 153 mln zł, co daję średnio ok 1444 zł na osobę. Można z tego wyciągnąć wniosek, że jazda dla tych osób bez biletu nie jest wyjątkiem tylko czymś normalnym praktykowanym na co dzień.
Województwo Mazowieckie z największą liczbą dłużników
W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor najwięcej pasażerów, którzy nie uregulowali kar za jazdę komunikacją bez biletu pochodzi z woj. mazowieckiego. Na koniec sierpnia ich liczba przekroczyła 26 tys. osób, a dług sięgnął 45,9 mln zł. Na drugim miejscu uplasowało się woj. śląskie, z 14,3 tys. gapowiczów i kwotą zaległości 19,2 mln zł, a na trzecim – łódzkie, z którego do BIG InfoMonitor trafiło 14 tys. osób podróżujących na gapę – ich łączna zaległość wynosi 12,8 mln zł.
Jeżeli chodzi o średnią zaległość na osobę w danym województwie wyróżnia się tutaj woj. podlaskie. W województwie tym liczba zgłaszanych gapowiczów może nie jest tak duża jak w wyżej wymienionych województwach, ale osoby, które jeżdżą bez biletu, robią to często. W rezultacie wypada tu średnio na osobę 1875 zł nieopłaconych kar.
Niechlubni rekordziści
Najwyższa zaległość należy do 26-letniej mieszkanki woj. wielkopolskiego, która ma do spłaty ponad 142 tys. zł. Na drugiej pozycji znajduje się 68-letni mężczyzna z woj. zachodniopomorskiego z długami przekraczającymi 117 tys. zł, a na trzeciej – 62-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego, który ma ponad 107 tys. zł opłat karnych.
Konsekwencje niepłacenia mandatów za jazdę na gapę
Wiele osób jeżdżących na gapę nie zdaje sobie sprawy, że oprócz finansowych konsekwencji mogą je spotkać inne nieprzyjemności w sytuacji niespłacania zadłużenia z powodu jazdy bez biletu. Osoba, która pomimo ukarania za jazdę bez biletu nie spłaca należności może zostać wpisana do rejestru dłużników. Wiąże się to z dodatkowymi przykrymi konsekwencjami. Osoba taka może się spotkać z odmową udzielenia kredytu w banku, przyznania rat na zakupy, sprzedaży telefonu lub abonamentu na rozmowy czy dostępu do internetu. Również salony samochodowe i banki mogą odmówić takiemu dłużnikowi sprzedaży auta na raty lub w leasing.