W sobotę (13 listopada) przed godz. 14. w Legionowie na wiadukcie kolejowym spłonął samochód osobowy. Kierowca, który początkowo gasił pożar oddalił się z miejsca zdarzenia. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja.
O godz. 13:42 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał informację o pożarze samochodu na wiadukcie kolejowym na Drodze Krajowej nr 61. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo i policję.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na prawym pasie DK61 w kierunku Zegrza płonął samochód osobowy marki Audi. Pomimo szybkiej interwencji strażaków auto uległo znacznemu spaleniu. Przez kilkanaście minut w miejscu zdarzenia ruch drogowy na DK61 w kierunku Zegrza był całkowicie wstrzymany a następnie był prowadzony jednym pasem. Jak ustaliły służby ratownicze pojazd zapalił się w czasie jazdy. Osoba kierująca samochodem próbowała przez kilka minut gasić płomienie jednak po chwili oddaliła się z miejsca zdarzenia i zostawiła płonący pojazd. Służby ratownicze prowadziły swoje działania ponad czterdzieści minut. Teraz policja będzie ustalać, kto prowadził samochód i dlaczego osoba kierująca oddaliła się z miejsca zdarzenia.